W połowie stycznia Niemki korzystające z basenu w Bornheim skarżyły się na napastowanie seksualne oraz liczne komentarze o tym samym podłożu. Sprawcami byli imigranci mieszkający w pobliskim ośrodku. Otrzymali zakaz wstępu "do odwołania”. Sprawcami molestowania byli uchodźcy z krajów arabskich i Afryki Północnej. Najwięcej przypadków miało miejsce przy szatniach i pod wodą.
Ostatnio imigranci z ośrodka nieopodal Zwickau znów "ubogacili kulturowo" Niemców. Jeden z nich masturbował się w jacuzzi. Jak podaje portal Blasting News, uchodźca został wygoniony przez ratowników, ale wrócił i zrobił sobie selfie. Mało tego, w płytkim basenie do nauki pływania, grupa kobiet i dzieci zostawiła w wodzie swoje odchody. Niemcy w popłochu uciekli z brudnego basenu. Uchodźcy mieli wślizgiwać się do damskich przebieralni, zaczepiać kobiety pod prysznicami i rozrabiać w saunach. Wszystko to powoduje, że lokalne baseny są coraz mniej odwiedzane przez Niemców, którzy są oburzeni zachowaniem niektórych uchodźców.
Dziennik przypomina również o skandalu na innym saksońskim basenie w Dreźnie, gdzie 19-letni Afgańczyk miał tam molestować dziewczynki poniżej trzynastego roku życia. Wszystkie incydenty potwierdzane są przez lokalne władze.
Na problemy z imigrantami narzekają również pływalnie w Lipsku. Ich funkcjonowanie jest coraz bardziej utrudnione, a przybysze zupełnie nie stosują się do regulaminu oraz wchodzą w konflikty z pracownikami.
Miasta liczą, że zawieszenie większej ilości regulaminów w języku angielskim może rozwiązać problem braku kultury u uchodźców.