Gazeta zachodzi w głowę co b. prezydent może robić w Jordanii. „Zapewne zarabia pieniądze” – pisze i przypomina czym zajmuje się Kwaśniewski. Jak pisała niezalezna.pl Aleksander Kwaśniewski jest we władzach spółki Burisma Holdings związanej z Mykołą Złoczewskim byłym ministrem ds. ekologii i zasobów naturalnych w rządzie odsuniętego od władzy premiera Ukrainy Mykoły Azarowa. Kwaśniewski nie ujawnił ile zarabia w Burisma Holdings Limited. Jak pisze fakt.pl za „Gazetą Wyborczą” były prezydent doradza również Janowi Kulczykowi i zgarnia za to 52 tys. zł miesięcznie.
12 tys. zł na prowadzenie biura i 6 tys. zł za bycie byłym prezydentem – to kolejne „dodatki” Kwaśniewskiego.
Kilka lat temu CBA ustaliło, że Jolanta i Aleksander Kwaśniewscy nie mieli na tyle dużych dochodów, by jednocześnie nabyć apartament w Wilanowie (od Pirelli PeKaO Estate) oraz posiadłość w Kazimierzu. Z jawnych akt późniejszej sprawy sądowej wynika, że Aleksander Kwaśniewski miał kłopoty ze wskazaniem podmiotu, od którego w 2006 r. otrzymał pieniądze (nie potrafił udokumentować, że pieniądze pochodziły z wykładów). Złożył korektę zeznań podatkowych i zapłacił odsetki.
Kwaśniewscy napisali nawet oświadczenie, w którym piszą o atakach Mariusza Kamińskiego na nich.
"Wobec licznych zastrzeżeń do źródeł jego dochodów Kwaśniewski raczej nie będzie spieszył się z powrotem z Jordanii" - czytamy na fakt.pl.