W listopadzie 2012 r. stołeczna policja zatrzymała - w zbiegowisku podczas piłkarskich derbów Warszawy - Tomasza J. i Damiana P. podejrzewanych o podpalenie wozu TVN24. Na policji Tomasz J. przyznał się, że rzucał w wóz racami, a Damian P. - do ich podawania koledze.
Obaj 20-latkowie zostali skazani na dwa lata więzienia bez zawieszenia, a ponadto do zapłacenia prawie 800 tys. zł odszkodowania.
Wyrok (nieprawomocny) jest niezwykle surowy: kilka miesięcy temu za śmiertelne pobicie 17-latka sąd wymierzył trójce oskarżonych kary po 2 lata pozbawienia wolności - ale w zawieszeniu na 5 lat. Okazuje się więc, że wóz TVN jest dziś cenniejszy niż ludzkie życie.
W dniu Święta Niepodległości w 2011 r., w trakcie zamieszek w wielu punktach Warszawy dochodziło do ataków na mainstreamowych dziennikarzy, operatorów i fotoreporterów, którzy byli obrzucani kamieniami i petardami. Na pl. Konstytucji i pl. Na Rozdrożu zdemolowano kilka samochodów redakcji; spalono wóz transmisyjny TVN24. W wyniku starć demonstrantów z policją 40 funkcjonariuszy zostało lekko rannych. Do szpitali trafiło 30 osób. Zatrzymano 210 osób. Straty policji oszacowano na 250 tys. zł, podczas zamieszek zdewastowano m.in. 14 radiowozów. Straty miasta oszacowano na 72 tys. zł