- Byłam zaskoczona, jak się dowiedziałam, że Henia Krzywonos powiedziała, że strajkiem kierował Bogdan Borusewicz. Myśmy uważali, że Henia jest lojalnym uczestnikiem strajku, bo strajkiem kierowało prezydium MKS-u. Ona mówi, że Borusewicz nim kierował. Może tak było, tego nie wiem, to są zadziwiające rzeczy – powiedziała Joanna Duda-Gwiazda w rozmowie z Joanną Lichocką. W Rozmowie Niezależnej Duda-Gwiazda odnosi się do konfliktu Wałęsa-Borusewicz.
-
Borusewicz w ogóle nie był w Prezydium. Dowcip polega na tym, że Borusewicz nawet nie był w Wolnych Związkach Zawodowych. Myśmy to po prostu traktowali bardzo serio. Związek zawodowy był dla pracowników.(...) Borusewicz nigdy nie pracował. Jako nie-członek WZZ, nie był też członkiem "Solidarności", przynajmniej dopóki ta "Solidarność" działała jakoś normalnie, czyli do stanu wojennego - mówi Joanna Duda Gwiazda.
-
Nie bardzo wiem, co on wtedy robił. Być może zza kulis sterował Henią - dodaje. -
Borusewicz w ogóle nie był w Prezydium. Nie wiem, z czego biorą się pomysły, że on kierował strajkiem - powiedziała Joanna Duda-Gwiazda w rozmowie z Joanną Lichocką.
Zobacz całą rozmowę na vod.gazetapolska.pl:
Źródło: niezalezna.pl
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Marek Nowicki
Wczytuję ocenę...