Państwo Islamskie przyznało się do odpowiedzialności za poniedziałkowy atak terrorystyczny w Wiedniu, w którym zginęły cztery osoby - poinformowała we wtorek w rozsyłanym przez komunikator Telegram oświadczeniu powiązana z tą organizacją agencja prasowa Amaq.
Organizacja nie przedstawiła jednak żadnych dowodów, że zabity przez policję sprawca ataku był z nią powiązany.
- zauważa agencja Reutera.
W poniedziałek wieczorem uzbrojony w karabinek automatyczny, pistolet i maczetę mężczyzna zabił w Wiedniu cztery osoby i ranił 23, z których trzy są w stanie krytycznym, po czym sam został zastrzelony przez policję.
Jako sprawcę zidentyfikowano urodzonego w Wiedniu 20-letniego Albańczyka Kujtima Fejzulaiego, obywatela Austrii i Macedonii Północnej. Był on już wcześniej znany austriackim służbom specjalnym jako radykalny islamista. W kwietniu 2019 r. został skazany na 22 miesiące więzienia za próbę podróży do Syrii w celu wstąpienia w szeregi Państwa Islamskiego. Ostatecznie został zwolniony w grudniu ze względu na młody wiek.
Wczorajszy atak był aktem islamskiego terroryzmu.
- skomentował we wtorek kanclerz Austrii Sebastian Kurz.
Dodał, że był to atak spowodowany nienawiścią wobec „naszych podstawowych wartości, naszego stylu życia i naszej demokracji, w której wszyscy ludzie cieszą się godnością i mają równe prawa”.