Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Świat

Wybory w Czechach. Dwudniowe głosowanie ruszyło

W Czechach rozpoczęły się dwudniowe wybory do Izby Poselskiej. Obywatele zdecydują, czy władzę przejmie ruch ANO kierowany przez byłego premiera Andreja Babiša, czy pozostanie obecna centroprawicowa koalicja rządząca. Lokale wyborcze są otwarte w piątek do godziny 22:00, a w sobotę od 8:00 do 14:00.

Autor: Anna Zyzek

Do udziału w wyborach uprawnionych jest około ośmiu milionów obywateli Czech, którzy wybiorą posłów spośród kandydatów startujących z list 26 komitetów wyborczych. Największe szanse na zdobycie mandatów ma siedem z nich.

Według sondaży największe poparcie zdobywa opozycyjny ruch ANO. Na wzrost jego popularności wpłynęły m.in. błędy obecnej koalicji rządzącej premiera Petra Fiali, a także rosnąca inflacja i wysokie ceny energii. W kampanii Andrej Babiš podkreślał problem drożyzny, kryzys na rynku mieszkaniowym, brak inwestycji oraz trudną sytuację w służbie zdrowia.

Były premier wróci do władzy?

Były premier deklaruje, że chciałby utworzyć jednopartyjny rząd, wspierany przez inne ugrupowania. Jednak prawdopodobnie będzie musiał zawrzeć jakąś formę porozumienia z innymi ugrupowaniami, np. partia Wolność i Demokracja Bezpośrednia (SPD) czy sojusz wyborczy Wystarczy! (Stacilo!), stworzony przez Komunistyczną Partię Czech i Moraw wraz z mniejszymi ugrupowaniami lewicowymi. Do tego bloku dołączyli także socjaldemokraci. W przypadku przekroczenia progu 5 proc. szansę na wejście do parlamentu ma również prawicowe ugrupowanie Zmotoryzowani.

Babiš, który pełnił funkcję premiera w latach 2017–2021, wyklucza rozmowy koalicyjne z partiami obecnie sprawującymi władzę. W przeszłości jego rząd miał charakter mniejszościowy. 

Obecna koalicja rządząca, czyli ugrupowania RAZEM (SPOLU) oraz Burmistrzowie i Niezależni (STAN), a także Partia Piratów – obecnie opozycyjna, ale wcześniej współtworząca rząd Fiali – dążą do utrzymania większości w niższej izbie parlamentu. 

Nowością w tych wyborach jest możliwość głosowania korespondencyjnego dla Czechów mieszkających za granicą. To rozwiązanie może wydłużyć proces liczenia głosów, który wcześniej kończył się w sobotę po godzinie 18. Tym razem potrwa to kilka godzin dłużej.

Autor: Anna Zyzek

Źródło: niezalezna.pl, PAP