Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Świat

Wyborcy mogą zadecydować o zmianie rządu w Pradze. "Czeski Trump" wróci na urząd?

Do soboty potrwają w Czechach wybory parlamentarne. Sondaże największe szanse dają partii ANO byłego premiera Andreja Babisza. Przez media nazywany jest "czeskim Trumpem", głównie ze względu na udział w ruchu Make Europe Great Again.

Cztery lata w opozycji wystarczyły, by Andrej Babisz odbudował swoją pozycję polityczną wśród czeskich wyborców. Partia ANO szefa rządu z lat 2017-2021 wysunęła się na prowadzenie w sondażach. Nie oznacza to jednak możliwości samodzielnych rządów.

"W polityce zagranicznej ANO zapowiada asertywność wobec Brukseli przy zachowaniu jednoznacznie prozachodniej orientacji. Czechy wycofają się jednak zapewne z pierwszego szeregu państw udzielających pomocy walczącej Ukrainie, ale utrzymają życzliwość dla niej w wojnie z Rosją" - przewiduje dr Krzysztof Dębiec, analityk Ośrodka Studiów Wschodnich.

Obecnie w Pradze rządzą centroprawicowi politycy pod przewodnictwem premiera Petra Fiali. Ugrupowanie Babisza jest nieco bardziej radykalne w swoich deklaracjach przez co wysunęło się na prowadzenie w sympatiach spłecznych. Sam lider ANO nazywany jest "czeskim Trumpem". Widać także jego związki z szeroką koalicją ugrupowań skupionych w UE wokół ruchu Make Europe Great Again.

"Kampanię w sporej mierze zdominowała problematyka socjalna związana ze znacznym wzrostem kosztów życia. Każda z głównych sił opozycyjnych, która opuściła koalicję rządzącą przed rokiem, na samym początku programu wyborczego umieściła postulaty dotyczące podniesienia stopy życiowej obywateli" - podkreśla OSW.

Źródło: niezalezna.pl, osw.waw.pl