- Mimo zawieszenia broni w Syrii codziennie giną cywile - alarmowała Wysoka Komisarz Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka Michelle Bachelet, apelując o natychmiastowe wstrzymanie działań zbrojnych w prowincji Idlib.
"Jest to głęboko niepokojące, że cywile wciąż, każdego dnia, są zabijani w atakach rakietowych z lądu i powietrza"
- ubolewała Bachelet w oświadczeniu.
W czwartek Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej (OCHA) przekazało, że około 350 tys. syryjskich cywilów, w większości kobiet i dzieci, musiało w ostatnich tygodniach opuścić domy w wyniku wznowionej w grudniu ofensywy sił syryjskiego prezydenta Baszara el-Asada w Idlibie.
OCHA zaalarmowało, że sytuacja humanitarna w Idlibie nadal pogarsza się w wyniku eskalacji działań wojennych mimo obowiązującego od 12 stycznia zawieszenia broni, które zostało uzgodnione między wspierającą syryjskie siły Rosją a Turcją, popierającą syryjskich rebeliantów, dla których Idlib jest ostatnim bastionem.
W wojnie w Syrii, która rozpoczęła się w marcu 2011 roku od stłumienia przez syryjskie siły bezpieczeństwa prodemokratycznych protestów, a później przekształciła w konflikt regionalny z udziałem mocarstw, śmierć poniosło ponad 380 tys. ludzi, w tym 115 tys. cywilów.