Dziś wygasa embargo na eksport ukraińskiego zboża do pięciu krajów UE, w tym Polski. O tym, czy zostanie przedłużone, ma zdecydować Komisja Europejska. Zdecydowanie w tej sprawie mówił dziś w "Sygnałach Dnia" minister do spraw Unii Europejskiej Szymon Szynkowski vel Sęk. - Jeżeli KE nie zdecyduje się na przedłużenie embarga na ukraińskie zboże, to wprowadzimy krajowy zakaz wwozu ukraińskiego zboża. Tak czy inaczej interesy rolników będą chronione - zapewnił.
Szynkowski vel Sęk odniósł się w rozmowie z Katarzyną Gójską do kwestii przedłużenia obowiązywania unijnego embarga na ukraińskie zboże, które wygasa w piątek. Pytany był, czy w przypadku, gdy UE nie przedłuży embarga, polski rząd jest gotowy wprowadzić zapowiadane embargo na poziomie krajowym.
"Tak, oczywiście jesteśmy na to przygotowani. Ta decyzja zapadła w gronie Rady Ministrów; już we wtorek jednogłośnie została przyjęta uchwała, że zamierzamy wprowadzić krajowy środek zakazu importu, w sytuacji, w której taki środek nie byłby wprowadzony na poziomie unijnym. Jest projekt rozporządzenia"
Dodał, że jeżeli Unia nie zdecyduje się na przedłużenie embarga, rozporządzenie może zostać podpisane w piątek późnym popołudniem.
Jak dodał, "rolnicy mogą być spokojni".
"Niezależnie od tego, na jakim poziomie to rozstrzygnięcie zapadnie, czy to będzie poziom europejski czy krajowy, ich interesy będą chronione i zakaz będzie przedłużony"
Pytany, jakiej decyzji KE ws. embarga spodziewa się polski rząd, Szynkowski vel Sęk odparł, że rząd przedstawił "bardzo silne argumenty na wielu poziomach".
Embargo na import z Ukrainy pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika do Bułgarii, Węgier, Polski, Rumunii i Słowacji zostało wprowadzone przez Komisję Europejską na początku maja w wyniku porozumienia z tymi krajami w sprawie ukraińskich produktów rolno-spożywczych. Początkowo zakaz obowiązywał do 5 czerwca, a następnie został przedłużony do 15 września. Tranzyt zbóż przez terytoria tzw. krajów przyfrontowych jest dozwolony.
Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że 15 września albo KE zamknie granicę dla zbóż z Ukrainy na kolejne miesiące, albo polski rząd sam ją zamknie. Podkreślił, że dla rządu PiS obrona polskiego rolnika jest najważniejsza.
We wtorek polska Rada Ministrów przyjęła uchwałę wzywającą KE do przedłużenia zakazu importu po 15 września. Podkreślono w niej, że jeśli się to nie stanie, Polska wprowadzi taki zakaz na poziomie krajowym.
Przedłużeniu embarga na ukraińskie zboże przeciwstawia się Ukraina. Jak poinformował premier Denis Szmyhal, Ukraina zwróci się o arbitraż do Światowej Organizacji Handlu (WTO), jeśli Polska jednostronnie zablokuje eksport ukraińskiego zboża.
Parlament Bułgarii zgodził się w czwartek na zniesienie zakazu importu ukraińskich zbóż po 15 września, tym samym Sofia zajmie w Brukseli stanowisko przeciw przedłużeniu embarga.