Andrij Zahorodniuk, były minister obrony Ukrainy, ocenił, że fakt, iż Rosjanie od wielu miesięcy nie są w stanie przejąć kontroli nad Bachmutem, pokazuje ich niezdolność do osiągnięcia zwycięstwa. Z kolei brytyjskie ministerstwo obrony odnotowało, że rosyjskie szturmy są wciąż na zmniejszonym poziomie w porównaniu z ostatnimi tygodniami.
Zahorodniuk powiedział, że pomimo doniesień sugerujących, że Moskwa przygotowuje się do przeciągającego się konfliktu, Rosjanie "panikują", gdyż nie są w stanie przejąć kontroli nad Bachmutem, małym miastem w obwodzie donieckim, o które walki trwają od siedmiu miesięcy.
"Panikują, ponieważ widzą, że nie mogą zdobyć nawet tak niewielkiego celu"
- powiedział były minister obrony.
Zacięte walki o Bachmut toczą się od sierpnia ubiegłego roku. W wywiadzie udzielonym w środę agencji Associated Press prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że Ukraina nie może przegrać tej bitwy, "by Władimir Putin nie poczuł krwi". Ukraiński przywódca dodał, że jeśli Bachmut upadnie, prezydent Rosji "sprzeda tę wygraną Zachodowi, swojemu społeczeństwu, Chinom, Iranowi". W przypadku poddania Bachmutu Putin "będzie naciskać, naciskać, naciskać".
Brytyjskie ministerstwo obrony podało w codziennej aktualizacji wywiadowczej, że w donbaskim mieście Bachmut trwają walki, choć rosyjskie szturmy są wciąż na zmniejszonym poziomie w porównaniu z ostatnimi tygodniami.
Dodano, że jednym z kluczowych sukcesów ostatnich operacji ukraińskich było prawdopodobnie odepchnięcie oddziałów Grupy Wagnera z trasy 0506, gdyż ta niewielka wiejska droga stała się krytyczną linią zaopatrzenia dla ukraińskich obrońców, a najemnicy Grupy Wagnera wcześniej znajdowali się w odległości kilkuset metrów od niej.
Przekazano też, że w niedzielę rosyjskie media twierdziły, iż Grupa Wagnera przejęły pełną kontrolę nad kompleksem fabrycznym Azom na północ od centrum Bachmutu, jednak obszar ten prawdopodobnie pozostaje terenem walk, podobnie jak to było przez ostatnie dwa tygodnie. "W związku z tym, że Grupa Wagnera potwierdziła uwolnienie co najmniej 5000 walczących skazańców, braki kadrowe prawdopodobnie utrudniają rosyjskie działania ofensywne w tym sektorze" - dodano.