Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

„Robią odwrotność tego, co chce osiągnąć Ukraina”. Pozorne wsparcie Niemiec

"Nalegając na tę turbinę, Niemcy robią dokładnie odwrotność tego, co chce osiągnąć Ukraina - czyli większą presję sankcji, mniejszą zależność od Rosji" - mówi w wywiadzie dla "Welt" doradca prezydenta Ukrainy Aleksander Rodniański w kontekście odesłania do Niemiec serwisowanej w Kanadzie turbiny do rosyjskiego gazociągu Nord Stream 1.

Olaf Scholz
Olaf Scholz
Ministry of the Presidency. Government of Spain (AoA), via Wikimedia Commons

"Chcielibyśmy widzieć tu inne zachowanie" - podkreśla Rodniański w sobotę w dzienniku "Welt". "Niemcy musiałyby działać znacznie bardziej zdecydowanie i szybko. W przeciwnym razie będzie to drogo kosztować UE. Widać to już po tym, że Putin dzięki wzrostowi cen surowców może finansować swoją wojnę, a nawet budować rezerwy. Rosja jest więc w sytuacji, która pozwala jej na dalsze szantażowanie Niemiec, jak w przypadku kanadyjskiej turbiny".

Na przypomnienie, że minister gospodarki Habeck argumentuje, że brak dostawy turbin, a tym samym brak ponownego uruchomienia rurociągu Nord Stream 1, zagroziłby bezpieczeństwu dostaw w Niemczech i wywołuje obawy o eksplodujące ceny energii w zimie, Rodniański odpowiada:

Na Ukrainie toczy się wojna, giną ludzie, zajmowane są tereny. To jest już inny poziom problemów, z którymi się tam styka. A kiedy bogata Europa, czyli w tym przypadku Niemcy, martwi się o rosnące koszty energii, mogę tylko powiedzieć: w bogatym kraju można sobie z tym poradzić. Jeśli na szali jest pokój w Europie, to jest to cena, którą należy zapłacić.

Na pytanie do kogo Wołodymyr Zełenski zadzwoniłby obecnie, mając nadzieję na życzliwe ucho i wsparcie, doradca prezydenta Ukrainy mówi, że nie chce "tworzyć rankingu wiarygodnych partnerów, rozmawiamy ze wszystkimi".

Ale tajemnicą poliszynela jest również to, które kraje najbardziej nas wspierają i we wszystkich sprawach pozostały tak lojalne, jak to tylko możliwe. Są to przede wszystkim kraje bałtyckie, Polska i Wielka Brytania. Oczywiście Europa nadal nas wspiera, ale niestety zawsze są trudności z niektórymi krajami, na przykład z dostawą broni lub pomocą finansową, z którymi musimy prowadzić wiele rozmów

- dodał.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

 

#Nord Stream 1 #Ukraina #Niemcy #Olaf Scholz

mt