Lampedusa jest ostatnim ostrzeżeniem dla Europy. Jak powiedział minister spraw zagranicznych Włoch Antonio Tajani, „sytuacja w Afryce, będącej beczką prochu, nie jest wybuchowa, ona już wybuchła”. – Dochodzi do przesiedlenia milionów ludzi i nie ma murów, które by to wytrzymały: spójrzmy na historię najazdów barbarzyńców, nie powstrzymała ich nawet armia rzymska – dodaje. Jest wyjście, są „mury” – można wziąć przykład z Australii - pisze Ryszard Kapuściński w "Gazecie Polskiej Codziennie"
Tam sukcesem w walce z nielegalną imigracją był program Pacific Solution, którego zadaniem było wyłapywanie łodzi z nielegalnymi uchodźcami, pojawiającymi się w pobliżu wybrzeży australijskich. Wszelkie łodzie z migrantami są przechwytywane.
Podróżujących nimi ludzi przenosi się do ośrodków detencyjnych znajdujących się np. na wyspach położonych z dala od kontynentu australijskiego. Ponadto z łodzi są oni pakowani do szalupy ratunkowej z klimatyzacją, żywnością, a zadanie bezpiecznego dopłynięcia tam, skąd wypłynęli, spada na dotychczasowego szypra jednostki przemytniczej.