Programu antywirusowego Kaspersky Lab używa 400 milionów osób na świecie. To właśnie ten program wykorzystali Rosjanie do szpiegowania Stanów Zjednoczonych. Rosjan na gorącym uczynku przyłapali... hakerzy z Izraela.
Amerykański dziennik "New York Times" informuje, że hakerzy z Rosji używali programu antywirusowego Kaspersky Lab jako pewnego rodzaju wyszukiwarkę internetową, która posłużyła im do znajdowania danych wywiadowczych powiązanych z USA.
Z programu korzysta 400 mln osób na świecie – w tym pracownicy i agencje rządowe Stanów Zjednoczonych. Nic więc dziwnego, że operacja rosyjskich hakerów zakończyła się powodzeniem. Rosjanie przy pomocy Kaspersky Lab wykradli tajne informacje z komputera należącego do pracownika NSA – a to tylko jeden, podany do wiadomości publicznej, efekt ich przeszpiegów.
Rosyjscy hakerzy wpadli na gorącym uczynku, przyłapani przez hakerów z Izraela. Izrael, jako sojusznik USA, poinformował o swoim odkryciu, w efekcie czego we wrześniu usunięto Kaspersky'ego z rządowych komputerów w Stanach Zjednoczonych.
Co ciekawe sam Kaspersky twierdzi, że ani on, ani jego firma... nie wiedzieli o działaniach rosyjskich hakerów.