Polacy chcą wybudować na Madagaskarze dwie wioski dla trędowatych. Koszt obu inwestycji to prawie 200 tys. zł. Budowa ruszy na wiosnę i potrwa najdłużej do jesieni.
Pierwsza wioska powstanie w Mampikonach (tu Polacy muszą wykupić ziemię od prywatnych właścicieli), a druga 80 km dalej – w miejscowości Port-Berge (ziemia pod budowę tej wioski już jest, podarowana przez lokalny kościół).
W każdej wiosce stanie po pięć skromnych murowanych dwupokojowych domków z toaletami i pomieszczeniami do mycia. W jednej wiosce może zamieszkać 10 osób. Wokół domków będzie przestrzeń na własne uprawy.
"Wioski będą przeznaczone dla tych, którzy są w najbardziej zaawansowanych stadiach choroby, którzy mają już nikłe szanse na powrót do zdrowia"
– powiedział na konferencji prasowej w środę Wojciech Zięba, prezes Polskiej Fundacji dla Afryki, która jest inicjatorem i realizatorem projektu.
Jak zapowiedział, budowa wiosek rozpocznie się wiosną przyszłego roku i potrwa najdłużej do jesieni.
Koszt obu inwestycji (łącznie z zakupem ziemi w Mampikonach) to około 200 tys. zł. Realizatorzy projektu prowadzą zbiórkę na inwestycje.
Pomocy trędowatym w wioskach udzielać będą ojcowie duchacze z Bydgoszczy, z którymi inicjatorzy budowy współpracują.
Polska pomoc dla trędowatych na Madagaskarze obejmie także dwutygodniową misję grupy krakowskich lekarzy. Jesienią medycy polecą do tego kraju, aby pomagać cierpiącym na trąd.
"Ważne, aby na miejscu zdiagnozować tych, u których choroba się rozpoczyna i włączyć leczenie"
– podkreśliła pediatra i specjalista chorób zakaźnych Lidia Stopyra.
Jak dodała, trudno dokładnie oszacować, ile osób cierpi na trąd, ponieważ choroba rozprzestrzenia się głównie w "dość zapomnianych zakamarkach świata", gdzie panuje nędza. Z trądem jednak – zaznaczyła lekarz – spotkać się można także w wysoko rozwiniętych krajach, w Europie i w Ameryce Północnej, dlatego że podróże są powszechne, a trąd jest chorobą zakaźną.
Według WHO rocznie na trąd zapada około 200 tys. osób. Najwięcej zachorowań notuje się w Indiach, Brazylii, Birmie i na Madagaskarze.