W związku z atakiem nożownika w Arras we Francji podniesiono alert bezpieczeństwa do najwyższego poziomu - przekazał szef francuskiego MSW Gerald Darmanin. Dodał on, że istnieją obawy dotyczące sprowadzenia konfliktu między Izraelem a Hamasem na teren Francji.
Minister spraw wewnętrznych ogłosił w stacji TF1, że „nie ma wyraźnego zagrożenia”, ale istnieje „negatywna atmosfera” w kontekście ataków Hamasu na Izrael.
„Będzie kilka tysięcy dodatkowych żołnierzy, którzy pomogą policji i żandarmerii w monitorowaniu centrów handlowych, aby chronić wszystkich Francuzów w ich codziennym życiu”
Minister stwierdził, że istnieje „niewątpliwie” związek między atakiem w Arras a sytuacją na Bliskim Wschodzie.
"Ręka mi nie zadrży” – obiecał minister, wskazując na walkę z radykalnym islamem. "Udaremniliśmy do tej pory 43 ataki" – dodał szef MSW.
Darmanin potwierdził, że napastnik w Arras był "objęty podsłuchem telefonicznym, ale podsłuch nie wykazał, by planował jakiś atak”.