Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Wicepremier Jacek Sasin w Davos: My, Polacy wiedzieliśmy kim jest Władimir Putin. Nie ulegaliśmy iluzjom

Dzisiaj tak wielokrotnie przypominane słowa prezydenta Lecha Kaczyńskiego, wypowiedziane w Gruzji, która byłą pierwszą ofiarą rosyjskiej agresji, kiedy prezydent Lech Kaczyński mówił o tym: dziś Gruzja, jutro Ukraina, potem państwa bałtyckie, a potem być może również mój kraj, Polska. Te słowa brzmią dzisiaj tragicznie aktualnie i musimy o tym mówić, bo to buduje również naszą polską wiarygodność i to pokazuje, że my, Polacy, Polska potrafi diagnozować właściwie zagrożenia, które przed nami stoją – powiedział wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin w czasie otwarcia Polish House podczas Światowego Forum Ekonomicznego w Davos.

Jacek Sasin w Davos
Jacek Sasin w Davos

Dom Polski w Davos, usytuowany przy ulicy Promenade, został otwarty w styczniu 2019 roku przez prezydenta Andrzej Dudę, który w tym roku również uczestniczy w Światowym Forum Ekonomicznym, odbywającym się co roku w szwajcarskim kurorcie. Polish House ma być przestrzenią promującą polski biznes oraz polskie inwestycje.

Wicepremier Jacek Sasin otwierając Polski Dom mówił, że Polska nie miała wątpliwości, co do charakteru rosyjskiego reżimu.

Kto uległ iluzjom?

My, Polacy wiedzieliśmy kim jest Władimir Putin, jakim krajem jest Rosja, nie ulegaliśmy iluzjom. Inaczej niż większość przywódców europejskich i światowych, którzy uważali że Rosja może być normalnym, demokratycznym krajem, uczestnikiem światowego porządku, demokratycznym podmiotem w demokratycznym świecie

– powiedział Jacek Sasin, minister aktywów państwowych.

Dodał, że „ta iluzja prysnęła jak bańka mydlana”. – Dla nas nie było to zaskoczeniem, dla większości świata było to zaskoczenie – stwierdził na otwarciu Polish House w Davos.

Sasin podkreślił, że słowa Lecha Kaczyńskiego brzmią dzisiaj tragicznie aktualnie.

– Dzisiaj tak wielokrotnie przypominane słowa prezydenta Lecha Kaczyńskiego, wypowiedziane w Gruzji, która byłą pierwszą ofiarą rosyjskiej agresji, kiedy prezydent Lech Kaczyński mówił o tym: dziś Gruzja, jutro Ukraina, potem państwa bałtyckie, a potem być może również mój kraj, Polska. Te słowa brzmią dzisiaj tragicznie aktualnie i musimy o tym mówić, bo to buduje również naszą polską wiarygodność i to pokazuje, że my, Polacy, Polska potrafi diagnozować właściwie zagrożenia, które przed nami stoją

– powiedział wicepremier.

„Bridge to Freedom”

Według Jacka Sasina wojna nie jest wieczna, „po wojnie na szczęście zawsze przychodzi pokój”.

Głęboko w to wierzymy, że agresor rosyjski zostanie pokonany, że Ukraina obroni swoją wolność, niepodległość, suwerenność, że ten dumny naród będzie miał możliwość żyć w pokoju i będzie miał możliwość cieszyć się owocami pokoju i przyspieszonego rozwoju, ale to nasze wspólne zadanie, to nie jest tylko zadanie Ukraińców, również Polaków, wszystkich wolnych narodów, aby ten plan się ziścił – mówił.

„Nic dziwnego, że przyjmując hasło przewodnie Polskiego Domu: „Bridge to Freedom” – „Most do Wolności”, mamy na myśli ten most do wolności dla Ukraińców. I chcemy ten most budować, tak jak budujemy go każdego dnia, wspomagając społeczeństwo ukraińskie od pierwszych chwil tej wojny, pomagając tym, którzy musieli uciec ze swojej ojczyzny. Polacy tutaj wykazali się wielkim człowieczeństwem” - zapewnił polityk.

 



Źródło: niezalezna.pl, 300polityka.pl, twitter.com

#Polska #świat #wojna #Ukraina #Putin

Michał Gradus