Armia izraelska poinformowała w niedzielę rano, że w ośmiu miejscach trwają starcia z zamachowcami Hamasu na południu Izraela. O „zażartych walkach” powiadomiło też zbrojne skrzydło Hamasu, Brygady al-Kassama.
Według armii izraelskiej w starciach zginęły setki „palestyńskich bandytów”, a dziesiątki zostały wzięte do niewoli.
Źródło w palestyńskich siłach bezpieczeństwa powiedziało BBC, że izraelskie samoloty od początku ataków odwetowych trafiły w 150 celów, w tym kilka budynków, gdzie - jak się sądzi - przebywali przywódcy Hamasu.
Brygady al-Kassima podały, że walki trwają nadal w kilku miejscach przylegających do okupowanej przez Izrael Strefy Gazy, w tym w miastach Sederot i Ofakim oraz w kibucach Kefar Azza i Be’eri.
Izraelska marynarka wojenna udaremniła atak pięciu palestyńskich "terrorystów" na terytorium Izraela - poinformował w niedzielę rano rzecznik armii izraelskiej.
Jak przekazał, marynarze "zidentyfikowali pięciu terrorystów, którzy ukryli się na plaży Zikim". "Wszyscy zostali wyłączeni" - dodał rzecznik izraelskiej armii.
Izraelskie radio podało, że Palestyńczycy zginęli. Rzecznik jednak tego nie potwierdził.