Do tej pory z Izraela do Polski w ramach ewakuacji wróciło 268 naszych obywateli - poinformował na antenie Radia Gdańsk rzecznik rządu Piotr Müller. Polityk podkreślił, że będą prowadzone kolejne transporty.
"Wczoraj do Izraela poleciały trzy samoloty wojskowe i tymi samolotami do Polski wróciło łącznie 268 naszych obywateli. Oczywiście w najbliższych dniach będziemy realizować kolejne transporty, tak aby osoby, które potrzebują wsparcia, takie wsparcie otrzymały"
Zapewnił, że sytuacja jest monitorowana.
"Zgłoszenia do naszej ambasady spływają na bieżąco. Osoby, które są zainteresowane, aby skorzystać ze wsparcia zgłaszają się do placówek dyplomatycznych. To ilu jest Polaków będzie wynikało z zapotrzebowania, które zostanie zgłoszone"
Podkreślił, że "przede wszystkim należy doprowadzić do tego, aby ten konflikt możliwie szybko zatrzymać". Dodał, że "działania ze strony Hamasu, które były nieuprawnione, rozpoczęły ten poważny konflikt, który faktycznie ma potencjał do tego, aby rozprzestrzenić się na Bliski Wschód" - mówił. Zaznaczył, że ma nadzieję, że tak się nie stanie.
"Widzimy, że środowisko międzynarodowe robi wszystko co możliwe, aby faktycznie tak się nie stało i żeby nie powtórzyły się tego typu sytuacje jak sprzed wielu lat"
"Wiemy doskonale z historii, że te konflikty na Bliskim Wschodzie wielokrotnie już miały szeroką skalę i wszyscy byśmy chcieli, żeby to się nie powtórzyło" - podkreślił.
W niedzielę po południu resort obrony narodowej poinformował o wylocie trzech wojskowych maszyn, by ewakuować Polaków z objętego konfliktem Izraela. Do Tel Awiwu wysłano dwa Herculesy, a później minister obrony poinformował o wylocie Boeinga - dodał, że polecieli nim wojskowi medycy.
MON wskazało, że priorytetem była ewakuacja m.in. wycieczki ze szkoły muzycznej w Chełmie - grupa dzieci i opiekunów czekała na odlot na lotnisku w Tel Awiwie.
Atak Hamasu na Izrael rozpoczął się w sobotę rano. Bojownicy przeniknęli do wielu miast na południu kraju. Izrael został również zaatakowany tysiącami rakiet. W niedzielę po południu izraelskie wojsko poinformowało, że przeprowadza zmasowane ataki lotnicze na cele w Autonomii Palestyńskiej, gdzie ukrywać się mają bojownicy Hamasu. W nocy z niedzieli na poniedziałek wojsko izraelskie poinformowało, że nadal prowadzi naloty powietrzne w Strefie Gazy.
Liczba ofiar łącznie po stronie Izraela i Palestyny przekroczyła w niedzielę 1100. Władze palestyńskie mówią o 413 ofiarach nalotów izraelskich dokonywanych w odwecie za atak Hamasu, w tym 78 dzieciach. Strona izraelska podaje liczbę ponad 700 zabitych w ataku Hamasu. Rannych po stronie izraelskiej jest 2315 osób.