Iga Świątek, potwierdziła swój udział w listopadowych rozgrywkach Billie Jean King Cup. Turniej odbędzie się w dniach 14–16 listopada 2025 roku w Arenie Gorzów. To wyjątkowa okazja dla polskich kibiców, by zobaczyć liderkę reprezentacji w akcji na krajowych kortach.
Świątek liderką Biało-czerwonych
W składzie zabraknie doświadczonych zawodniczek – Magdy Linette i Magdaleny Fręch. To oznacza, że jeszcze większa odpowiedzialność spadnie na barki Świątek. W biało-czerwonych barwach wystąpią także Katarzyna Kawa, Linda Klimovicova i Martyna Kubka. Polki trafiły do grupy B, w której zmierzą się z Rumunkami oraz Nowozelandkami. Zwycięstwo w grupie da awans do kwalifikacji światowych w 2026 roku, a w dalszej perspektywie szansę gry w finałach.
Jestem bardzo podekscytowany. Znowu zagramy w Polsce, już po raz drugi w tym roku. To wiele znaczy dla mnie, dla mojej drużyny i - jak sądzę - dla naszych kibiców również. To kolejna okazja, żeby pokazać tenis na najwyższym poziomie w Polsce. Cieszę się, że Iga wróciła do reprezentacji Polski. Oczywiście, to wiele znaczy dla mnie i dla całej drużyny. Mamy ten sam cel. Chcemy wygrać każdy mecz i tym razem będzie dokładnie tak samo. To mogę obiecać, bo zawsze zostawimy na korcie serce. Będziemy walczyć do ostatniej piłki i zobaczymy, co nam to da po ostatnim punkcie
– powiedział kapitan zespołu Dawid Celt, cytowany w komunikacie prasowym Polskiego Związku Tenisowego.
Polki zajmują ósmą pozycję w rankingu drużyn narodowych Międzynarodowej Federacji Tenisa (ITF). Dolosowane do nich Rumunki plasują się na 15. miejscu, a Nowozelandki są 31. Trzydniowa rywalizacja będzie się toczyć według formuły "każdy z każdym", na wynik poszczególnych meczów składać się będą rezultaty dwóch pojedynków singlowych i debla.
W 2024 roku ze Świątek w składzie Polki osiągnęły historyczny wynik w Billie Jean King Cup, docierając do półfinału, w którym minimalnie uległy późniejszym triumfatorkom Włoszkom.
 
                        
        
        
        
         
            
            
           
                         
                         
                         
             
             
             
             
             
             
            ![Ten strzał był warty milion. Kibic wygrał i oszalał ze szczęścia [WIDEO]](https://files.niezalezna.tech/images/upload/2025/10/30/n_aa6b7f8e9dba96beb64548f47c3308b8c9457e223996d7449c5bd0f32b6b2e34_c.jpg?r=1,1)