Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Sport

Rosyjska gwiazda rozpłakała się na korcie. Emocjonalny wybuch Mirry Andriejewej

Mirra Andriejewa, piąta w rankingu tenisistek WTA, nie wytrzymała presji i w trakcie meczu z Laurą Siegemund podczas turnieju w Wuhan przeżyła prawdziwe załamanie. Płacz, krzyki, rzucanie rakietą i desperacka prośba, by kamery przestały ją śledzić... 18-letnia Rosjanka przykuła uwagę kibiców swoim nietypowym zachowaniem.

Podczas turnieju WTA 1000 w Wuhan doszło do sytuacji, która odbiła się szerokim echem w świecie tenisa. Mirra Andriejewa - najwyżej notowana rosyjska tenisistka na świecie - nie wytrzymała presji w meczu drugiej rundy z Laurą Siegemund. Faworytka rozpoczęła spotkanie obiecująco, wygrywając pierwszego seta po tie-breaku, jednak w kolejnych partiach coraz bardziej traciła kontrolę nad wydarzeniami na korcie i nad własnymi emocjami.

Zaskakująca porażka Andriejewej

W trakcie drugiego seta Andriejewa kilkukrotnie wybuchała płaczem, rzucała rakietą i głośno wyrażała frustrację, używając wulgarnych słów w ojczystym języku. W pewnym momencie, po przegranym gemie serwisowym, zwróciła się do operatora kamery z żądaniem, by przestał ją filmować, zasłaniając twarz ręcznikiem i odwracając się od obiektywu. Jej zachowanie wyraźnie kontrastowało ze spokojną grą doświadczonej Niemki.

Ostatecznie Andriejewa przegrała 7:6(4), 3:6, 3:6 i po raz kolejny pokazała, że choć jej talent sportowy jest niepodważalny, to wciąż brakuje jej stabilności psychicznej.

W turnieju w Wuhan wciąż pozostają dwie polskie tenisistki. Wiceliderka rankingu WTA Iga Świątek w czwartek zmierzy się z Belindą Bencic. Natomiast Magdalena Fręch - po niespodziewanym sukcesie w meczu z Karoliną Muchovą - stoczy pojedynek z pogromczynią Andriejewej - Sigmund.

Źródło: niezalezna.pl