Andriejewa uchodziła za jedną z faworytek do końcowego triumfu w Pekinie, ale znacznie niżej notowana Brytyjka pokazała ogromną determinację i świetną dyspozycję fizyczną. Pierwszy set był wyrównany, ale to Kartal przełamała serwis rywalki w kluczowym momencie, wygrywając 7:5.
Andriejewa pokonana w Pekinie
Druga partia to już dominacja zawodniczki z Wielkiej Brytanii. Rosjanka nie potrafiła znaleźć rytmu, popełniała błędy i oddała seta 2:6. W trzeciej odsłonie Andriejewa próbowała wrócić do gry, ale Kartal ponownie przełamała ją w decydującym gemie, kończąc mecz wynikiem 7:5.
To był jeden z najtrudniejszych meczów w mojej karierze. Mirra to świetna zawodniczka, ale dziś udało mi się zrealizować plan i zachować koncentrację w kluczowych momentach
- przyznała Kartal dla której pokonanie Andriejewej to życiowy sukces.
O sukces w Pekinie walczy nadal Iga Świątek. Polka w środowe popołudnie mierzy się z Emmą Navarro, a stawką pojedynku jest awans do ćwierćfinału.