Za polskimi skoczkami najgorszy sezon w Pucharze Świata od lat. Dawid Kubacki w rozmowie z "WP Sportowe Fakty" przyznał, że przyczyniły się do tego zbyt ciężkie treningi zaaplikowane przez niemieckiego trenera Marka Noelke. Ten został odsunięty od pracy przez PZN już w grudniu.
Austriacki szkoleniowiec polskich skoczków Thomas Thurnbichler pomimo nieudanego sezonu ma pozostać na stanowisku. Pracę natomiast już przed ostatnim Turniejem Czterech Skoczni stracił jego asystent. Marc Noelke jest wskazywany jako winowajca regresu formy Biało-czerwonych. Dawid Kubacki przyznaje, że przyczyn słabych wyników było wiele, ale zbyt ciężkie treningi fizyczne aplikowane polskim skoczkom przez niemieckiego szkoleniowca szczególnie odcisnęły swoje piętno.
To głównie on był odpowiedzialny za wymagające treningi fizyczne. To on nas cisnął, byśmy trenowali na coraz większych obciążeniach i objętościach. Thomas Thurnbichler próbował nas motywować, że to trzeba przecierpieć, a wyniki zobaczymy później. Ta zmiana wyszła całej drużynie na dobre
- mówi o odejściu Niemca Kubacki.
Jak donosi TVP Sport sprawa z Noelke nie jest jednak definitywnie zakończona. Trener wynajął kancelarię prawną i zamierza dochodzić swoich praw w PZN. Do pracy z polskimi skoczkami jednak na pewno już nie wróci.