Polacy pewnie prowadzili niemal przez cały pierwszy set, mocnymi zagrywkami punktując i rozbijając rywali. Biało-Czerwoni w trakcie seta mieli nawet siedmiopunktowe prowadzenie. Końcówka w wykonaniu Polaków była jednak nieco nerwowa, jednak ostatecznie nasza reprezentacja zwyciężyła 25:22.
Druga odsłona przyniosła początkowo dość wyrównaną walkę, jednak wraz z biegiem seta Amerykanie zyskiwali przewagę. Przy stanie 17:21 dla USA doszło do kontrowersji, obie drużyny wzięły challenge, a Michał Kubiak za dyskusje z sędzią otrzymał żółtą kartkę. Biało-czerwoni nie odrobili strat i drugi set wygrali Amerykanie - 25:20.
Do pierwszej przerwy technicznej w trzecim secie oglądaliśmy wyrównaną walkę niemal punkt za punkt. Jednak po niej - Amerykanie odskoczyli na kilka punktów przewagi. Na drugiej przerwie technicznej - 16:11 dla USA. Polacy odrobili straty i doprowadzili do stanu 18:19, a kilka minut później - do 22:22! Polacy stracili potem dwa punkty z rzędu, potem obronili pierwszą piłkę setową, jednak przy stanie 23:24 Biało-Czerwoni nie wykorzystali świetnej okazji na skuteczną kontrę. Challenge potwierdził aut po ataku naszej drużyny i Amerykanie wychodzą na prowadzenie w meczu.
W czwartym secie Polacy szybko objęli prowadzenie i konsekwentnie utrzymywali je przez cały set, w końcówce zwiększając przewagę. Po dobrej grze Biało-Czerwoni wygrali 25:20 i pozostał już tylko tie-break!
W decydującym secie - świetny początek Polaków! Wyszliśmy na prowadzenie 6:1 - trener Amerykanów wziął czas. Polacy podtrzymują świetną passę - zmiana stron przy stanie 8:3! Przewaga dość szybko stopniała do 11:8. Czas dla Heynena. Polacy powrócili po chwilowym kryzysie i ostatecznie wygrali ostatnią partię 15:11!