Eksperci i kibice piłkarscy nie mają wątpliwości oceniając pracę Szymona Marciniaka w finale mistrzostw świata. Pod adresem arbitra zewsząd sypią się pochwały. Inaczej Polaka ocenia tylko... francuska "L'Equipe". "Są żałośni" - krótko komentuje Michał Listkiewicz.
Finał piłkarskich mistrzostw świata w Katarze z pewnością przejdzie do historii. Argentyna po dogrywce i rzutach karnych pokonała Francję, a Lionel Messi wreszcie sięgnął po upragnione trofeum. Wiele po ostatnim meczu turnieju mówi się również o pracy polskich sędziów - z głównym Szymonem Marciniakiem na czele.
Według Francuzów – tragedia, według Niemców – bezbłędny 🤷♂️ A wasza ocena Szymona Marciniaka w skali od 1 do 10 to... pic.twitter.com/G7azrV5sNa
— TVP SPORT (@sport_tvppl) December 19, 2022
Większość - żeby nie powiedzieć, że prawie wszystkie - opinii o arbitrze finału jest bardzo pozytywna. Legenda sędziowska - Pierluigi Collina - nie szczędzi pochwał Marciniakowi. Podobnie wypowiada się Howard Webb.
To był najlepszy sędziowski występ w historii mistrzostw świata. Jestem taki dumny!
- skomentował Anglik w rozmowie z "WP Sportowe Fakty".
Inaczej sprawę widzą natomiast Francuzi. Największy sportowy dziennik nad Sekwaną ocenił Marciniaka na szokująco niską ocenę 2 (skala 1-10). W "L'Equipe" uzasadniają, że Polak "nie udźwignął rangi finału". Oburzenia dla takiej opinii nie kryje Michał Listkiewicz.
Francuzi są żałośni. Szowinizm i narcyzm to cecha narodowa państwa jedzących żaby
- stwierdził były prezes PZPN, który w przeszłości - jako liniowy - sędziował finał mundialu w 1990 roku.
Francuzi są żałośni. Gazeta L Equipe bardzo nisko oceniła sędziowanie Szymona Marciniaka😂 Szowinizm i narcyzm to cecha narodowa państwa jedzących żaby.
— Michał Listkiewicz (@MichaListkiewi2) December 18, 2022