Zaraz po przegranym meczu 1/8 finału piłkarskich mistrzostw świata z Francją ruszyła lawina komentarzy dotyczących przyszłości selekcjonera Biało-czerwonych - Czesława Michniewicza. Sam zainteresowany oraz prezes PZPN Cezary Kulesza unikają jednoznacznej odpowiedzi dotyczącej kontraktu trenera.
Biało-czerwoni na mundialu w Katarze po raz pierwszy od 36 lat wyszli z grupy. W fazie pucharowej Polacy zderzyli się jednak z obrońcami tytułu. Pomimo niezłej gry podopieczni trenera Czesława Michniewicza przegrali w niedzielę z Trójkolorowymi 1:3 i pożegnali się z turniejem.
Głośnym echem odbiła się pomeczowa wypowiedź Roberta Lewandowskiego. Część komentujących uznało, że kapitan Biało-czerwonych krytykował defensywny styl gry i - pośrednio - pracę Czesława Michniewicza.
Potrzebna jest radość z gry. To będzie ważny element nawet w niedalekiej przyszłości. Jeżeli gramy defensywnie to tej radości nie ma
- powiedział najlepszy strzelec w historii reprezentacji Polski.
𝐀𝐥𝐚𝐫𝐦𝐮𝐣𝐚̨𝐜𝐚 𝐰𝐲𝐩𝐨𝐰𝐢𝐞𝐝𝐳́ 𝐑. 𝐋𝐞𝐰𝐚𝐧𝐝𝐨𝐰𝐬𝐤𝐢𝐞𝐠𝐨:
— TVP SPORT (@sport_tvppl) December 4, 2022
"Do kolejnego mundialu jeszcze daleka droga. Potrzebna jest radość z gry, nawet w niedalekiej przyszłości. Gdy próbujemy atakować jest inaczej, gdy gramy defensywnie tej radości nie ma." #Mundialove pic.twitter.com/8NeiYW094A
Do tych słów na konferencji prasowej nie chciał odnieść się selekcjoner. Michniewicz zapytany o swoją przyszłość również unikał jakichkolwiek jasnych deklaracji.
Moje sprawy są najmniej ważne. Świata nie interesuje co się ze mną będzie działo, rozmawiajmy o reprezentacji
- odparował selekcjoner na pytania o dalszą współpracę z kadrą.
Kontrakt Michniewicza miał obowiązywać do końca mistrzostw świata. W trakcie turnieju pojawiła się informacja, że w umowie jest klauzula, która powoduje jej przedłużenie w przypadku awansu do 1/8 finału. Prezes PZPN Cezary Kulesza nie potwierdził jednoznacznie tej informacji.
Nie chciałbym komentować tej sprawy. Wiem, że trwa o tym dyskusja w mediach, rozumiem ją, bo dotyczy to selekcjonera reprezentacji Polski, natomiast nie będę ujawniał żadnych szczegółów, ani pojedynczych zapisów w kontrakcie
- mówił Kulesza w rozmowie z TVP Sport.
Prezes PZPN dodał, że na podsumowanie mundialu w Katarze i ocenę pracy Czesława Michniewicza przyjdzie czas po powrocie drużyny do Polski.