Udane występy Legii Warszawa i Jagiellonii Białystok, które w fazie zasadniczej Ligi Konferencji odniosły na razie komplet zwycięstw, w znacznym stopniu wpływają na umocnienie pozycji Polski w rankingu UEFA. Perspektywy dla polskich drużyn są coraz lepsze.
Sukcesy Jagiellonii Białystok i Legii Warszawa w europejskich pucharach mają realne przełożenie na pozycję polskich kubów, a przyszłość wygląda coraz ciekawiej. Trzy lata temu Polska w rankingu UEFA była 28., minimalnie wyprzedzając Kazachstan. Później zaczął się marsz w górę - 24., 21. i obecnie 18. pozycja, ze znaczną - wynoszącą ponad trzy punkty rankingowe - przewagą nad następną w klasyfikacji Chorwacją.
Gdyby obaj polscy uczestnicy Ligi Konferencji nie zwalniali tempa - można śmiało patrzeć w górę rankingu. Dorobek 29,625 pkt sprawia, że w pięcioletnim bilansie do zajmującego 17. lokatę Izraela Polska traci tylko punkt, a ten kraj ma w pucharach tylko jednego przedstawiciela - Maccabi Tel Awiw, które w Lidze Europy w czterech kolejkach nie zdobyło jeszcze punktu. Dalej plasują się Dania - 31,075 pkt oraz Szwajcaria - 31,175. Helweci mogą jeszcze liczyć na punkty trzech drużyn, co stawia ich w nieco uprzywilejowanej sytuacji.
Właśnie 15. miejsce jest w tym momencie punktem odniesienia i kolejnym pułapem do osiągnięcia. Od tej pozycji państwa mogą wystawiać do rozgrywek UEFA po pięć klubów, w tym dwa w eliminacjach Ligi Mistrzów (od 2. rundy), jeden w kwalifikacjach Ligi Europy (od 3. rundy) i dwa Lidze Konferencji (od 2. rundy). Oznacza to, że aby - jak to ma miejsce w tym sezonie i miało w poprzednim - dwa kluby uczestniczyły w fazach zasadniczych, wystarczy im wygrać po jednym dwumeczu.
Polska ma też ciekawe perspektywy na przyszłość, bowiem biorąc pod uwagę tylko trzy ostatnie sezony - obecny, poprzedni z Rakowem Częstochowa w Lidze Europy i Legią w Lidze Konferencji oraz jeszcze wcześniejszy, gdy Lech Poznań dotarł do ćwierćfinału Ligi Konferencji - zajmuje... 11. lokatę w rankingu UEFA. Jej utrzymanie wymagać jednak będzie co najmniej równie udanych występów w dwóch następnych edycjach.
Biorąc pod uwagę tylko obecny sezon Polska jest 10. siłą w klubowym futbolu na Starym Kontynencie, tuż za Holandią, a bezpośrednio wyprzedzając Szwecję. W tym rankingu uwzględniane są jednak bonusy dla krajów, które mają swoich przedstawicieli w Lidze Mistrzów. Z kolei bazując wyłącznie na wynikach osiągniętych na boisku polskie kluby punktują gorzej tylko od portugalskich, które spisują się świetnie, jak drugi w tabeli Champions League Sporting Lizbona czy mająca komplet punktów, podobnie jak Legia i Jagiellonia, w Lidze Konferencji Vitoria Guimaraes. Portugalia jest jednym z sześciu krajów, obok Anglii, Włoch, Hiszpanii, Niemiec i Belgii, które wciąż mają w pucharach wszystkie kluby, jakie przystąpiły do rywalizacji.
Kolejnych przetasowań w rankingach UEFA można się spodziewać pod koniec października, kiedy odbędzie się następna seria meczów we wszystkich trzech pucharach. Legię 28 października czeka wyjazdowa potyczka z cypryjską Omonią Nikozja, a Jagiellonia zagra w Słowenii z NK Celje. Za miejsca w końcowej tabeli fazy zasadniczej Ligi Konferencji na kluby czekają bonusy, więc każda lokata, a wcześniej każda wygrana czy remis, mają znaczenie.