Gazeta Polska: Oni obawiają się Karola Nawrockiego. Atak metodami rosyjskimi nie był przypadkowy Czytaj więcej!

Niesamowite emocje w finale piłkarskich mistrzostw świata! Triumf Argentyny i Lionela Messiego w Katarze

Po emocjonującym i pełnym zwrotów akcji meczu Argentyna pokonała Francję w finale piłkarskich mistrzostw świata w Katarze. Po dogrywce wynik był remisowy 3:3, ale "Albicelestes" lepiej spisali się w konkursie rzutów karnych.

Lionel Messi z reprezentacją Argentyny triumfatorem munidalu w Katarze
Lionel Messi z reprezentacją Argentyny triumfatorem munidalu w Katarze
fot. twitter.com/FIFAWorldCup

Początek spotkania na Lusail Iconic Stadium w Katarze był dość ostrożny z obu stron, to nie znaczy, że nic się nie działo. Christian Romero niedługo po rozpoczęciu meczu ostro potraktował Hugo Llorisa pokazując, że w tym finale nie będzie miękkiej gry. Bramkarz Trójkolorowych długo zwijał się z bólu, szczęśliwie dla obrońców trofeum w końcu podniósł się z murawy i ponownie stanął między słupkami.

Messi i Di Maria prowadzą Argentynę

Cała francuska drużyna sprawiała jednak wrażenie lekko zamroczonej, a Albicelestes napędzani przez genialnego Lionela Messiego zyskiwali coraz większą przewagę. Strzał Rodrigo de Paula udało się jeszcze zablokować. Jeszcze Angel Di Maria w dogodnej sytuacji strzelił wysoko ponad poprzeczką, ale chwilę później doświadczony skrzydłowy ograł jak dziecko Ousmane Dembelego, wpadł w pole karne i podcięty przewrócił się na boisko.

Sędzia Szymon Marciniak nie wahał się ani sekundy i wskazał na jedenasty metr. Piłkę ustawił Messi i bezbłędnie umieścił ją w bramce. To był już szósty gol 35-letniego Argentyńczyka na mundialu w Katarze – zawodnik Paris Saint Germain został w ten sposób samodzielnym liderem listy najskuteczniejszych na turnieju.

Francuzi zastanawiali się jak odgryźć się drużynie z Ameryki Południowej, a tymczasem rywale zadali drugi cios. Po znakomitym kontrataku Llorisa pokonał Di Maria. Didier Deschamps patrzył na boiskowe wydarzenia z niedowierzaniem. Doświadczony selekcjoner jeszcze przed przerwą przeprowadził podwójną zmianę, ale efektów nie było widać.

Francja wraca do gry

Jesteśmy gotowi na cierpienie, by pokonać Francję w finale

- zapowiadał przed meczem Messi.

Prawdziwe cierpienie widać było jednak w grze Francuzów, którzy nie mieli pomysłu, by sforsować defensywę rywali. Pierwszy strzał na bramkę strzeżoną przez Emiliano Martineza oddali w... 67. minucie meczu, a próba Kolo Muaniego i tak była niecelna. To właśnie napastnik Eintrachtu Frankfurt przeprowadził akcję, która natchnęła zespół znad Sekwany. Dynamiczny rajd zakończył się faulem w polu karnym, a polski arbiter po raz drugi w finale mundialu wskazał na "wapno". Skutecznym egzekutorem jedenastki okazał się Kylian Mbappe.

Po pierwszej połowie Francuzi byli na deskach, a tymczasem Mbappe w ciągu dwóch minut dwukrotnie pokonał bramkarza Argentyny. Nie tylko doprowadził do wyrównania, ale również z siedmioma golami wyprzedził Messiego na liście najskuteczniejszych piłkarzy na mundialu.

Tuż przed końcem regulaminowego czasu gry Messi miał jeszcze "piłkę meczową". Uderzył potężnie z szesnastu metrów, ale zbyt blisko środka bramki i Lloris piękną paradą wybił futbolówkę ponad poprzeczkę, a to oznaczało dogrywkę.

Szalona dogrywka

Tutaj długo wynik nie ulegał zmianie, ale Albicelestes wyprowadzili w końcu zabójczą kontrę. Pierwszy strzał golkiper Trójkolorowych jeszcze sparował, ale do piłki dopadł Messi. Marciniak wskazał na środek boiska, a VAR potwierdził prawidłowość tej decyzji. To wcale jednak nie był koniec emocji.

Za zagranie ręką w polu karnym polski sędzia podyktował tuż przed końcem dogrywki kolejną jedenastkę. Mbappe wytrzymał próbę nerwów i w dogrywce po raz kolejny był wynik remisowy.

Obie drużyny próbowały jeszcze przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, ta sztuka się jednak nie udała i konieczne okazały się rzuty karne. Te lepiej egzekwowali Argentyńczycy.

Argentyna - Francja 3:3 po dogrywce   rzuty karne: 4:2

Bramki: Lionel Messi 23' [k], 109', Angel Di Maria 36'  - Kylian Mbappe 80' [k], 82', 118' [k]

Sędzia: Szymon Marciniak (Polska)  Widzów: 88 967

 



Źródło: niezalezna.pl

#Katar 2022 ##ARGFRA #Argentyna-Francja #Lionel Messi #Kylian Mbappe

Janusz Milewski