Lionel Messi - lider reprezentacji Argentyny - jest pewien, że "Albicelestes" pokonają w finale piłkarskich mistrzostw świata Francję. „Jesteśmy gotowi na cierpienie, by to osiągnąć” - zapowiada siedmiokrotny zdobywca Złotej Piłki.
Lionel Messi już przed mundialem w Katarze zapowiedział, że to ostatnie mistrzostwa świata w jego karierze. 35-letni piłkarz może się pożegnać z turniejem w wielkim stylu. W niedzielę Albicelestes staną naprzeciw Francji w finale imprezy, a Messi jest przekonany, że jego drużyna zakończy mecz zwycięstwem.
Ta drużyna tworzy wspaniały kolektyw. Argentyna jest bardzo inteligentną i mądrą drużyną. Wiemy, jak czytać grę w każdym momencie. Wiemy, jak cierpieć, kiedy to konieczne, mieć piłkę, kiedy trzeba naciskać na rywali. Wiemy, jak czytać grę i mamy doskonały personel techniczny
- powiedział Messi po pokonaniu Chorwacji w półfinale.
Wiemy jak reagować w każdym momencie meczu. To jest magia
- dodał.
Messi oprócz szans na triumf w turnieju jest blisko zdobycia korony króla strzelców mistrzostw świata w Katarze. Argentyńczyk dotychczas jest - razem z Kylianem Mbappe - najskuteczniejszym piłkarzem mundialu. Obaj zdobyli po pięć bramek. Swoje trzy grosze w tej kwestii może dorzucić jednak także Olivier Giroud - francuski napastnik już czterokrotnie pokonywał bramkarzy rywali.
Mecz Argentyny z Francją na mundialu w Katarze w niedzielę o godzinie 16.