Legia w Erywaniu w Armenii zmierzyła się z FC Noah w przedostatniej kolejce rozgrywek Ligi Konferencji i rozpoczęła mecz znakomicie. Mileta Rajović, który od dawien dawna nie potrafił wpisać się na listę strzelców, wykorzystał katastrofalny błąd obrońcy i pewnie umieścił pikę w siatce. Wydawało się, że faworyt dopisze sobie trzy punkty, ale... nic z tego.
Legia prowadziła w Armenii
CO ZA BŁĄD OBROŃCY! 🤯
— Polsat Sport (@polsatsport) December 11, 2025
Mileta Rajović OTWIERA wynik spotkania w Armenii 🚨😎
📺 Polsat Sport 1, PS Premium 1
📲 Polsat Box Go#UECL pic.twitter.com/JLAx6KfqVr
Polska drużyna podwyższyła wprawdzie później prowadzenie, ale sędzia dostrzegł faul napastnika Legii na bramkarzu gospodarzy i nie uznał gola.
CZY SĘDZIA POPEŁNIŁ BŁĄD, NIE UZNAJĄC TEGO GOLA DLA LEGII? 🤔❌
— Polsat Sport (@polsatsport) December 11, 2025
📺 Polsat Sport 1, PS Premium 1
📲 Polsat Box Go#UECL pic.twitter.com/ZzvQJgxHxO
Później było tylko gorzej. Stołeczna ekipa popełniała błędy w obronie, a piłkarze FC Noah potrafiła zamieniać je na bramki.
Legia pokonana przez FC Noah
Kacpra Tobiasza pokonał Mathieus Aias, a później powtórzył to rozgrywający doskonały mecz Bośniacki napastnik Nardin Mulahusejnović.
STRATA PRZED POLEM KARNYM I GOL DLA NOAH 🚨🥶
— Polsat Sport (@polsatsport) December 11, 2025
📺 Polsat Sport 1, PS Premium 1
📲 Polsat Box Go#UECL pic.twitter.com/4ReHiwreae
Legia w ostatniej kolejce Ligi Konferencji zmierzy się na Łazienkowskiej z drużyną Lincoln Red Imps z Gibraltaru, która wcześniej sensacyjnie pokonała w tych rozgrywkach Lecha Poznań. Patrząc na formę Legionistów niewykluczone, że outsider zdobędzie kolejne punkty, a polska drużyna pożegna się szybko z pucharami.