Broniący tytułu piłkarze Lecha Poznań odnieśli trzecie zwycięstwo z rzędu w PKO BP Ekstraklasie. W 8. kolejce pokonali u siebie Widzew Łodź 2:0. W innych niedzielnych meczach Korona Kielce przegrała z Pogonią Szczecin 1:2, a Zagłębie Lubin zremisowało z Jagiellonią Białystok 1:1.
W ciekawie zapowiadającym się spotkaniu mistrza Polski z utytułowanym beniaminkiem z Łodzi długo utrzymywał się wynik bezbramkowy, choć obie drużyny miały swoje dogodne okazje. W końcówce meczu o wyniku rozstrzygnęły gwiazdy "Kolejorza". W 80. minucie bramkę zdobył Portugalczyk Joao Amaral, a już kilkadziesiąt sekund później - po złym wznowieniu gry od środka przez widzewiaków - wynik na 2:0 ustalił Szwed Mikael Ishak.
Poznaniacy słabo rozpoczęli sezon, lecz teraz - dzięki trzeciemu ligowemu zwycięstwu z rzędu (w każdym bez straty gola) - awansowali w tabeli na ósme miejsce z dorobkiem 10 punktów i jednym meczem zaległym w zapasie. Widzew, który ma taki sam dorobek punktowy, spadł na 10. lokatę.
W Kielcach Korona - będąca podobnie jak Widzew beniaminkiem - przegrywała do przerwy z Pogonią 0:2 po trafieniach Damiana Dąbrowskiego i Kacpra Smolińskiego. Na początku drugiej połowy szczecinianie cieszyli się z trzeciego gola, ale ostatecznie po interwencji VAR został on anulowany. To wyraźnie ożywiło kielczan. W 58. minucie kontaktową bramkę zdobył Dawid Błanik, ale nie zdołali doprowadzić do wyrównania.
W pierwszej połowie wyglądaliśmy bardzo dobrze. W drugiej też, ale tylko do momentu zdobycia bramki, która później została anulowana przez VAR
- przyznał trener Pogoni Jens Gustafsson.
Jego drużyna jest trzecia (16 pkt), czyli na takiej pozycji, na jakiej zakończyła poprzedni sezon. Korona zajmuje dziewiąte miejsce (10 pkt).
Zwycięzcy nie wyłonił mecz KGHM Zagłębie – Jagiellonia. Lubinianie prowadzili od 59. minuty po golu Tomasza Makowskiego, ale w końcówce spotkania wyrównał Maciej Bortniczuk. Oba zespoły są sąsiadami w tabeli z dorobkiem 9 pkt. Ekipa z Białegostoku zajmuje 12. miejsce, a lubinianie - trzynaste.