Wisła Kraków pokonała Cracovię, chociaż to "Pasy" oddały w derbach zdecydowanie więcej celnych strzałów. Bez zarzutu spisywał się jednak bramkarz Białej Gwiazdy - Mikołaj Biegański.
Można powiedzieć, że wypromowaliśmy Mikołaja Biegańskiego, oddaliśmy kilkanaście strzałów, z czego połowa była celna
- powiedział trener Michał Probierz.
Yaw Yeboah rozstrzygnął Wielkie Derby Krakowa
Wiślacy lepiej zaczęli drugą połowę i w 53. minucie udało im się wyprowadzić w pole defensywę Cracovii. Michal Skvarka podał spod końcowej linii, a Yaw Yeboah strzałem z około dziesięciu metrów posłał piłkę do siatki.
Gospodarze jeszcze przez kilka minut dominowali. Niezły, ale niecelny strzał oddał Kliment. Potem wiślacy wyraźnie wycofali się i bronili skromnego prowadzenia. Cracovia atakowała z pasją, ale bez finezji. Podopieczni Michała Probierza, dla którego były to dziesiąte derby w roli trenera, posyłali wiele wrzutek w pole karne, lecz nie byli w stanie wypracować sobie okazji bramkowej. Strzały z dystansu wyłapywał Biegański.
Ostatnie minuty były bardzo nerwowe i chaotyczne. Wisła utrzymała prowadzenie do końca i po ostatnim gwizdku mogła fetować zwycięstwo ze swoimi kibicami.
Wisła Kraków - Cracovia Kraków 1:0
Bramka: 1:0 Yaw Yeboah 53'
Żółta kartka - Wisła Kraków: Aschraf El Mahdioui, Jan Kliment, Maciej Sadlok. Cracovia Kraków: Jakub Jugas, Marcos Alvarez, Sergiu Hanca
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa) Widzów 25 317
 
                        
        
        
        
         
            
            
           
                         
                         
                         
             
             
             
             
             
             
            ![Ten strzał był warty milion. Kibic wygrał i oszalał ze szczęścia [WIDEO]](https://files.niezalezna.tech/images/upload/2025/10/30/n_aa6b7f8e9dba96beb64548f47c3308b8c9457e223996d7449c5bd0f32b6b2e34_c.jpg?r=1,1)