Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Sport

Bramkarz Szachtara obraził kibiców Legii. Teraz przeprasza

Nie milkną echa rozgrywanego w Krakowie meczu Szachtara Donieck z Legią Warszawa. Przed spotkaniem doszło do próby niewpuszczenia warszawskich fanów na stadion z flagą „Wołyń Pamiętamy”. Po meczu bramkarz ukraińskiej drużyny nazwał polskich kibiców bydłem, ale później przeprosił. „Szczerze żałuję tego, co powiedziałem, szanuję wszystkich kibiców i wierzę, że piłka nożna powinna łączyć, a nie dzielić ludzi” – mówił Kirił Fesiun.

Ostatecznie po licznych interwencjach kibice weszli z flagą na obiekt. Kibice Legii podczas meczu skandowali liczne hasła przeciwko UPA i inne mocno uderzające w Szachtar.

Do zdarzeń wokół meczu odniósł się ukraiński klub, który w oświadczeniu wyraził ubolewanie z powodu nieporozumień.

Zaraz po meczu sytuację ostro skomentował w rozmowie z ukraińskimi mediami bramkarz Szachtara Kirił Fesiun.

- Szczerze to zauważyłem ich jakoś w 40. minucie. Coś tam usłyszałem. No jak bydło, szczerze mówiąc

– powiedział Fesiun.

Padły przeprosiny

Później jednak przeprosił w rozmowie z mediami klubowymi.

„Emocje wzięły górę i wpłynęły na mój komentarz. Przyznaję, że mój komentarz – kiedy użyłem obraźliwego określenia wobec kibiców Legii – był błędem. Szczerze żałuję tego, co powiedziałem, szanuję wszystkich kibiców i wierzę, że piłka nożna powinna łączyć, a nie dzielić ludzi”

– mówił ukraiński bramkarz.

 

Źródło: niezalezna.pl