Natalia Kaczmarek - medalistka ostatnich igrzysk olimpijskich - we wrześniu wzięła ślub z kulomiotem Konradem Bukowieckim, a także przyjęła jego nazwisko, co spotkało się z różnymi komentarzami. "Trochę nie rozumiem" - wyznaje szczerze specjalistka od biegu na dystansie 400 metrów.
Natalia Bukowiecka (z domu Kaczmarek) - tak obecnie nazywa się najlepsza polska lekkoatletka. Rekordzistka naszego kraju w biegu na dystansie 400 metrów, która niedawno pobiła wiekowy rekord Ireny Szewińskiej i multimedalistka olimpijska po wejściu w związek małżeński z Konradem Bukowieckim zmieniła nazwisko.
Biegacza jest zdziwiona, że ta kwestia budzi jakiekolwiek kontrowersje, o czym powiedziała w rozmowie z portalem sportowefakty.wp.pl.
Trochę nie rozumiem tych pytań. To jest dla mnie dziwne, dlaczego ludzie się tym interesują. Może nawet nie chodzi o same pytania, ale komentarze, że zrobiłam źle. Wydaje mi się, że to moja sprawa i nikt nie powinien tego oceniać
- stwierdziła kategorycznie sportsmenka.
Bukowiecka ma za sobą niesamowity sezon okraszony poprawieniem rekordu legendarnej Ireny Szewińskiej z 1976 roku. W czerwcu wygrała mistrzostwa Europy w Rzymie, natomiast w sierpniu zdobyła brązowy medal igrzysk olimpijskich w Paryżu.
"To był dla mnie niesamowity rok. Spełniłam swoje marzenia" - oświadczyła lekkoatletka. Bukowiecka niedawno została wyróżniona na gali Złote Kolce w Chorzowie jako najlepsza lekkoatletka Polski 2024.