Rewolucja seksualna w podstawówkach » więcej w Gazecie Polskiej! CZYTAJ TERAZ »

Legia bez błysku, ale z punktami

Legia Warszawa, która w środę odpadła z Pucharu Polski po porażce z pierwszoligowym Rakowem Częstochowa, po przeciętnym meczu pokonała u siebie Śląsk Wrocław 1:0 w sobotnim meczu 26. kolejki piłkarskiej ekstraklasy.

legia.com

Początek spotkania należał do gości, ale wraz z upływem czasu inicjatywę przejmowali gospodarze. Nie potrafili jej jednak przełożyć na gole. W 26. minucie najlepszą okazję na strzelenie bramki w pierwszej połowie miał Marko Vesovic. Reprezentant Czarnogóry wbiegł w pole karne z prawej strony, ale uderzył wprost w bramkarza Jakuba Słowika. Kilka minut później z dystansu strzelał Cafu.

W końcówce pierwszej połowy z powodu kontuzji boisko opuścił Michał Kucharczyk. Tuż po zmianie stron świetną okazję miał Cafu, ale piłka po jego strzale minęła bramkę gości.

Legioniści objęli prowadzenie w 53. minucie, kiedy Carlitos pewnie wykorzystał rzut karny. Chwilę wcześniej Łotysz Igors Tarasovs zagrał piłkę ręką we własnym polu karnym i sędzia Daniel Stefański nie miał wątpliwości przy wskazaniu na „jedenastkę”.

Po objęciu prowadzenia Legia oddała inicjatywę rywalom. W efekcie bliski wyrównania był Damian Gąska, który kilka minut wcześniej wszedł na boisko.

Gospodarze kończyli mecz w osłabieniu po czerwonej kartce dla Portugalczyka Cafu w doliczonym czasie gry. To wynik zamieszania po zmianie decyzji przez sędziego Stefańskiego, który pierwotnie podyktował rzut karny dla gości, ale zmienił werdykt po zastosowaniu systemu VAR.

Mimo przewagi w końcówce spotkania Śląsk nie był w stanie doprowadzić do wyrównania i mecz zakończył się skromnym zwycięstwem Legii.

Legia Warszawa - Śląsk Wrocław 1:0 (0:0)

Bramki: 1:0 Carlitos (53-karny)

Tabela Ekstraklasy po sobotnich meczach

 

 



Źródło: PAP, niezależna.pl

#Legia Warszawa #Śląsk Wrocław #ekstraklasa

redakcja