San Antonio Spurs przegrali kolejny mecz w NBA, ale podczas spotkania z Miami Heat Jeremy Sochan po raz kolejny udowodnił, że walczy o piłkę do końca. Po jednej z akcji wpadł w trybuny, a później... ucałował starszego kibica.
Jeremy Sochan zdobył sześć punktów, a jego drużyna San Antonio Spurs przegrała na wyjeździe z Miami Heat 104:116. To była 41. w obecnym sezonie ligi NBA porażka koszykarzy z Teksasu, którzy wygrali dotychczas zaledwie dziesięć meczów. Sochan udowodnił jednak, że nie odpuszcza walki o piłkę, a także... że ma szacunek do kibiców.
Man of the People: @jeremysochan 😝🤣#PorVida | @Spurs | @BallySports 📺 pic.twitter.com/LvBG5XlV42
— Bally Sports San Antonio (@BallySportsSA) February 8, 2024
Po jednej z akcji Polak wpadł w widzów znajdujących się tuż za linią końcową boiska. Sochan na sytuację zareagował z uśmiechem, a w ramach przeprosin ucałował starszego pana w głowę.