20-letnia Julia Szeremeta wygrała na punkty 5-0 z Portorykanką Ashleyann Lozadą w ćwierćfinale olimpijskiego turnieju w boksie (kat. 57 kg). Oznacza to, że w najgorszym przypadku młoda Polka zdobędzie brązowy medal. W boksie nie ma bowiem pojedynków o trzecie miejsce i nawet jeśli Szeremecie nie uda się wygrać półfinałowego starcia, krążek z brązowego kruszcu ma zagwarantowany.
Wiadomo już zatem, że po raz pierwszy od 32 lat Polska wróci z igrzysk olimpijskich z medalem w boksie. W 1992 roku w Barcelonie Wojciech Bartnik zdobył brązowy medal, przegrywając z Torstenem Mayem (6:8) w półfinale. Bartnik był dziesięciokrotnym mistrzem Polski (w 1990 roku, a potem rokrocznie od 1992 do 2000) oraz brązowym medalistą mistrzostw Europy (1996).
Szeremeta pierwszy medal mistrzostw Polski ma już w gablocie - zwyciężyła w 2022 roku. Rok później dołożyła do niego złoto młodzieżowych mistrzostw Europy. Teraz wiadomo już, że z Paryża do Polski przywiezie najcenniejszy z medali. Otwarte pozostaje pytanie, jakiego koloru.
W środę w półfinale Polka zmierzy się z Filipinką Nesthy Petecio.
🥊 Julia Szeremeta 🇵🇱 pokonuje Ashleyann Lozadę Mottę 🇵🇷 i awansuje do półfinału (57 kg) na #Paris2024
— RingBlog.pl 👊 (@RingBlogpl) August 4, 2024
Ona jest niesamowita 🤩 20 lat a walczy pewnie, celnie kontruje i ma czas reakcji jak największe mistrzynie.
I mamy co najmniej 🥉 medal w boksie dla 🇵🇱, pierwszy od 32 lat… pic.twitter.com/57zUuMLXil