W pierwszej połowie Lewandowski dwukrotnie dawał gościom prowadzenie: w 10. minucie wykorzystał rzut karny, a w 37. trafił do siatki po dośrodkowaniu Anglika Marcusa Rashforda. Celta potrafiła odpowiedzieć na oba te gole, a na listę strzelców wpisali się Sergio Carreira (12.) i Borja Iglesias (43.). Tuż przed przerwą na 3:2 dla Barcelony trafił Lamine Yamal (45+4.).
Swojego trzeciego gola Lewandowski zdobył w 74. minucie, tym razem głową po dośrodkowaniu Rashforda z rzutu rożnego. Było to trafienie ustalające wynik na 4:2. Na hat-tricka w jakimkolwiek meczu o stawkę Polak czekał od 6 października ubiegłego roku, kiedy trzykrotnie pokonał bramkarza Alaves (3:0).
Po kontuzji, po której wrócił przed czasem, zobaczyłem innego Lewandowskiego, pozytywnego. To wspaniale, że strzelił trzy gole, które z pewnością dodały mu pewności siebie
- powiedział na konferencji prasowej trener Barcelony Hansi Flick i dodał, że w zeszłym sezonie Polak był bardzo ważny dla jego drużyny.
Z siedmioma bramkami „Lewy” jest drugi w ligowej klasyfikacji strzelców, ex aequo z Argentyńczykiem Julianem Alvarezem z Atletico Madryt, ale do prowadzącego Francuza Kyliana Mbappe z Realu Madryt brakuje mu jeszcze sześciu.
Tymczasem w klasyfikacji strzelców wszech czasów FC Barcelony, Polak pnie się do góry i wyminął kolejną legendę, Brazylijczyka Neymara. Dogonienie Lionela Messiego nie jest realne, ale jeszcze kilka nazwisk na liście wygląda na możliwych do przegodnienia.
- 1. Lionel Messi – 672 bramek,
- 2. Cesar Rodriguez – 226,
- 3. Luis Suarez – 195,
- 4. Laszlo Kubala – 193,
- 5. Samuel Eto’o – 130,
- 5. Rivaldo – 130,
- 7. Mariano Martin – 129,
- 8. Patrick Kluivert – 122,
- 8. Carles Rexach – 122,
- 10. Josep Escola – 120,
- 11. Christo Stoiczkow – 117,
- 12. Estanislao Basora – 110,
- 13. Robert Lewandowski – 108,
- 13. Luis Enrique – 108.