Brytyjczyk Mark Cavendish (Astana Qazaqstan) wygrał po finiszu z peletonu piąty etap kolarskiego wyścigu Tour de France, 177,4 km z Saint-Jean-de-Maurienne do Saint Vulbas. To jego rekordowe, 35. zwycięstwo etapowe w "Wielkiej Pętli".
Dotychczas 39-letni Mark Cavendish dzielił rekord liczby wygranych na etapach Tour de France z Belgiem Eddym Merckxem. W środę na mecie czekała na niego cała rodzina, a na podium wszedł w towarzystwie swoich dzieci.
🏆 HE’S DONE IT!!! @MarkCavendish 35th win in the Tour de France!!!
— Tour de France™ (@LeTour) July 3, 2024
🏆 IL L’A FAIT !!! @MarkCavendish remporte sa 35ème victoire sur le Tour de France !!!#TDF2024 pic.twitter.com/Ad1cy9dWXQ
Nadal trochę w to nie wierzę. Astana dużo zaryzykowała w tym roku, żeby zebrać taką ekipę na Tour de France. To było ryzyko podjęte przez mojego szefa Aleksa Winokurowa. Jako były kolarz, który wie, czym jest ten wyścig, zdawał sobie sprawę, że trzeba zagrać va banque. Nie spisaliśmy się idealnie jako drużyna, ale koledzy improwizowali i jakoś wyprowadzili mnie na korzystną pozycję. Podpinałem się pod każdy możliwy pociąg
- powiedział Brytyjczyk, cytowany w portalu cyclingnews.com.
Drugie miejsce w sprincie przed metą wywalczył Belg Jasper Philipsen (Alpecin-Deceuninck), a trzeci był Norweg Alexander Kristoff (Uno-X Mobility). Jedyny Polak w stawce Michał Kwiatkowski (Ineos Grenadiers) dojechał w peletonie na 83. miejscu.
Prowadzenie w klasyfikacji generalnej utrzymał 36. na mecie Słoweniec Tadej Pogacar (UAE Team Emirates). W czołowej "10" nie doszło do żadnych zmian. Drugi jest Belg Remco Evenepoel (Soudal-Quick-Step) ze stratą 45 s, a trzecie miejsce zajmuje triumfator dwóch poprzednich edycji Duńczyk Jonas Vingegaard (Visma-Lease a Bike) - 50 s straty.