„Basti-Fantasti” 1 sierpnia skończy 32 lata i czuje się już wyeksploatowany. - Poprosiłem selekcjonera (jest nim Joachim Loew - przyp. red) żeby nie brał mnie w przyszłości pod uwagę przy powołaniach, bo przechodzę na reprezentacyjną emeryturę. Naprawdę chciałem zdobyć z drużyną tytuł na Euro 2016, trener dobrze wiedział, ile znaczył dla mnie ten turniej. Nie udało się. Muszę to zaakceptować - powiedział piłkarz. Schweinsteiger dodał, że będzie mocno trzymał kciuki za kolegów z kadry. Życzył im też sukcesu w eliminacjach mundialu 2018.
Niemiec, który dla kraju zagrał 120 razy i zdobył 24 bramki, już od dawna boryka się z kontuzjami. Na Euro 2016 jego kolano udało się jeszcze doprowadzić do sprawności, a drużyna Loewa dotarła do półfinału, gdzie przegrała z Francją 0:2.
Schweinsteiger ma na koncie mistrzostwo świata 2014 (mundial w Brazylii), dwa razy na MŚ zajmował z Niemcami trzecie miejsce. Obecnie gra w Manchesterze United, jednak przez lata był człowiekiem-instytucją w Bayernie Monachium, z którym zdobył osiem mistrzostw kraju i wygrał w 2013 r. Ligę Mistrzów.