Koszulka "Nie Bać Tuska" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

„Złodzieje wchodzą do sklepu, pod którym stoi policja”. Szokująca relacja ze Stronia Śląskiego [WIDEO]

- Działania policji, a raczej ich brak, szabrowanie sklepów, mieszkań, domów. Zapowiadam wszystkim, że to się rozleje. Nie tylko ja mam wiedzę. To, jak policji tutaj nie ma, a słyszę w radiu, że jest, to wszyscy to widzimy. Ona jest w samochodzie w trakcie kiedy złodzieje wchodzą do sklepu, pod którym ten radiowóz stoi. Widziałem to na własne oczy - powiedział na nagraniu zamieszczonym w sieci Remigiusz Sławik, radny Stronia Śląskiego. W tej miejscowości doszło do pęknięcia tamy, na skutek czego ogromna fala powodziowa zalała znaczną część miasta.

Stronie Śląskie po powodzi
Stronie Śląskie po powodzi
screen - facebook.com/Terytorialsi

Stronie Śląskie po powodzi. Szokujące nagranie miejskiego radnego 

Zdjęcia z zalanego Stronia Śląskiego obiegły cały kraj, szokując swoim zasięgiem. Woda zalała domy, drogi, mosty. Zniszczona została infrastruktura, a mieszkańcy stracili dorobek całego życia. Sytuacja jest o tyle tragiczna, że wiele osób zostało pozbawionych dachu nad głową i środków do życia.

Radny Stronia Śląskiego Remigiusz Sławik nagrał słynny film z walącej się tamy. Teraz opublikował on w sieci specjalne nagranie, w którym ujawnił, jak wielka jest skala szabrownictwa. Zwrócił też uwagę na brak działań ze strony policji. 

"Nagrałem film z walącej się tamy. Dzięki temu filmowi mam nadzieję, że wydarzyło się to, co się wydarzyło i trochę ludzi uciekło. Chodzi mi o to, że przez ten film moja osoba, mój numer telefonu, profil na Facebooku, stały się w Polsce publiczne.To, co widziałem przez ostatnie 3 dni, będzie tematem późniejszym. Dzisiaj nie jest czas na to, żebym powiedział to, co wiem, co myślę, co mnie boli i czego mogliśmy uniknąć. Nie twierdzę, że mogliśmy uniknąć zawalenia się tamy. Nie sądzę, żeby ktokolwiek mógł tutaj cokolwiek zmienić. To, co się stało później, po prostu mnie bulwersuje"

– powiedział.

"Na tą chwilę powiem jedno: jeśli państwo słyszą gdzieś w mediach wypowiedzi polityków, komendantów i wszystkie gadające głowy o tym, że my jesteśmy tu zabezpieczeni, że mamy wszystkie potrzeby zapewnione, to powiem tak: wody jest mnóstwo, jedzenia jest mnóstwo" - dodał. 

Szabrownictwo w Stroniu Śląskim 

Następnie oświadczył, że jego zdaniem brak jest jakichkolwiek działań ze strony policji. Zwrócił też uwagę na szokującą skalę szabrowania sklepów, mieszkań i domów. 

"Działania policji, a raczej ich brak, szabrowanie sklepów, mieszkań, domów. Zapowiadam wszystkim, że to się rozleje. Nie tylko ja mam wiedzę. To, jak policji tutaj nie ma, a słyszę w radiu, że jest, to wszyscy to widzimy. Ona jest w samochodzie w trakcie kiedy złodzieje wchodzą do sklepu, pod którym ten radiowóz stoi. Widziałem to na własne oczy. Widziały to dwie urzędniczki gminy, które były ze mną. To jest wręcz niepojęte. W biały dzień były policjant nakręcił filmik, jak wchodzą sobie do jednego z supermarketów. Nie było żadnej policji, to było dziś. Bandyta wytrącił mu telefon z ręki, wykasował mu filmy i odszedł"

– ujawnił.

Zaapelował też, by nie wierzyć "gadającym głowom, politykom i komendantom". 

"Nie przyjeżdżajcie tutaj sobie robić zdjęć, oglądać nas jak małpy w cyrku. Chcecie przyjechać? Weźcie łopaty i pomóżcie komuś, kto teraz walczy z czymś, z czym w życiu nigdy się nie mierzył. Uleje mi się jeszcze więcej. To jest dopiero początek. Umówię się z dwiema telewizjami i zrobimy czyszczenie tej stajni Augiasza. Co do oceny władz gminy, to nie jest jeszcze czas. Tutaj nie było tak, jak być powinno i wszyscy mieszkańcy to wiedzą i sami to ocenią. Ja jestem od tego, żeby powiedzieć, co widziałem i ja to powiem"

– zakończył radny Stronia Śląskiego.

 



Źródło: niezalezna.pl

 

#Stronie Śląskie #powódź #policja

mm
Wczytuję ocenę...