Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Ziobro zatrzymany przy wychodzeniu z samolotu. Dziennikarz Republiki relacjonuje szczegóły akcji!

"Myślę, że te scenki, które dzisiaj widzieliśmy, że zatrzymywany jest polityk w samolocie, by doprowadzić go na jakieś spotkanie zwołane nielegalnie, co potwierdził sam Trybunał Konstytucyjny, to jest coś niesamowitego..." - relacjonował z płyty lotniska Okęcie proces doprowadzenia Zbigniewa Ziobro przed nielegalną komisję ds. Pegasusa. Wszystko zaczęło się jeszcze w... samolocie.

Autor: Anna Zyzek

Przed godziną 10.30 samolot ze Zbigniewem Ziobrą na pokładzie wylądował na lotnisku Chopina w Warszawie. W hali przylotów widoczni byli przedstawiciele służb. Na płycie lotniska widoczny był radiowóz policyjny oraz funkcjonariusze. Zbigniew Ziobro został zatrzymany podczas wysiadania z samolotu.

Reklama

Byli nawet antyterroryści?

Zarówno przed wylotem z Brukseli, jak i przez całą podróż, ze Zbigniewem Ziobro był reporter Republiki - Adrian Borecki. Dziennikarz chwilę po zatrzymaniu byłego ministra sprawiedliwości relacjonował wydarzenia na żywo.

Niesamowite... Tutaj chyba jeszcze obsługa lotniska zasłania antyterrorystów. Najpierw chciano, by Zbigniew Ziobro ominął wszystkich, przeskoczył wszystkich pasażerów - i nawet nie na płycie, a na wyjściu z samolotu już czekał funkcjonariusz. Zbigniew Ziobro został wsadzony do samochodu i teraz najprawdopodobniej przewieziony do Sejmu na tę komisję, na to nielegalne posiedzenie Pani Sroki. Cała ta Szopka była ewidentnie po to zrobiona, żeby zatrzymać Zbigniewa Ziobro na lotnisku.  Myślę, że to pokazuje, jaka to jest kompromitacja państwa polskiego, jeżeli chodzi o polskie służby. 

– ocenił Borecki.

Przypomniał również, że Ziobro sam informował wczoraj, iż przebywa w Brukseli, a w Warszawie będzie właśnie w poniedziałek około godziny 10. 

Przecież Zbigniew Ziobro wczoraj wieczorem zapowiedział, że jest w Brukseli. Około godz. 10:00 miał lądować w Warszawie. Tak się oczywiście stało. Ale co widzieliśmy? Jakie scenki widzieliśmy dziś od rana? We wszystkich miejscach funkcjonariusze policji - między innymi pod domem Zbigniewa Ziobro. Ile to musiało kosztować, jeżeli chodzi o koszta operacyjne... I tylko po to, by pokazać, jak działają służby. Jak to żurkowcy, bodnarowcy i tuskowcy chwytają tego Zbigniewa Ziobro. 

– relacjonował z Okęcia dziennikarz Republiki.

Jak stwierdził reporter - "na lotnisku został zatrzymany jak co najmniej jakiś groźny terrorysta odpowiedzialny za jakiś zamach, a nie za to, że być może tylko i wyłącznie jest ścigany ze względów politycznych. My teraz znajdujemy się na płycie lotniska w Warszawie. Czekamy na transport, na normalne wyjście".

Myślę, że te scenki, które dzisiaj widzieliśmy, że zatrzymywany jest polityk w samolocie, by doprowadzić go na jakieś spotkanie zwołane nielegalnie, co potwierdził sam Trybunał Konstytucyjny, to jest coś niesamowitego...  Funkcjonariusze wykonują rozkazy swoich dowódców, bo muszą je wykonać. Ale czy będą za to odpowiedzialni karni? Na to wskazuje Trybunał Konstytucyjny. Jeżeli chodzi zaś o to, kto wydawał rozkazy, to myślę, że pełna odpowiedzialność będzie brana pod uwagę. Te obrazki, które przed chwilą widzieliśmy najlepiej opisują, jak to wszystko wygląda, jaka to jest sytuacja... 

– podsumował.

Autor: Anna Zyzek

Źródło: niezalezna.pl, Republika
Reklama