Mimo, że obrońca Michała Kuczmierowskiego, adw. Luka Szaranowicz, złożył do sądu wniosek o list żelazny, błyskawicznie przeprowadzono procedurę zmierzającą do zatrzymania byłego szefa Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. Dziś Kuczmierowski został zatrzymany w Londynie.
Prokuratura Krajowa poinformowała dziś, że były szef Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych Michał Kuczmierowski został zatrzymany w Londynie. Wcześniej Sąd Okręgowy w Warszawie poinformował, że wydał wobec byłego szefa RARS europejski nakaz aresztowania i nakaz aresztowania obejmujący Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej.
Adwokat Luka Szaranowicz przekazał w oświadczeniu, że 29 sierpnia skierował za pośrednictwem poczty do Sądu Okręgowego w Warszawie wniosek o wydanie listu żelaznego na rzecz jego klienta. Do wniosku załączone zostało jego osobiste oświadczenie potwierdzające chęć stawiennictwa do prokuratury w Katowicach i podjęcia osobistej obrony w postępowaniu przygotowawczym, odpowiadając z wolnej stopy.
Szaranowicz podkreślił w oświadczeniu, że wniosek zawiera również propozycję kwoty poręczenia majątkowego, który to środek zapobiegawczy z pewnością wystarczy dla zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania w sytuacji, gdy "jego klient będzie mieszkać w Warszawie, gdzie przez okres ostatnich 9 miesięcy odbierał i odpowiadał na korespondencję kierowaną do niego w tej sprawie przez Delegaturę CBA w Rzeszowie".
Dodał, że treść oświadczenia byłego szefa RARS załączonego do wniosku o list żelazny potwierdza, że przebywa on na terytorium Wielkiej Brytanii, w Londynie.
W oświadczeniu możemy przeczytać, że w związku z kolejnymi krokami prawnymi podejmowanymi przez prokuraturę jego klient informuje, że "jest gotów poddać się wszelkim procedurom przewidzianym w postępowaniu ekstradycyjnym, a korzystając z pomocy miejscowego prawnika, będzie podejmować starania, aby gwarancje przewidziane przepisami brytyjskiego prawa objęły go ochroną".
Tymczasem, rzecznik Prokuratury Krajowej oznajmił, że... nie ma wiedzy, by wniosek o list żelazny wpłynął do sądu.