To jest cecha polityki niemieckiej, że oni się do wszystkiego wtrącają. To jest taka szczególna forma imperializmu. Nie zabierają terytoriów, ale wtrącają się do wszystkiego i chcą we wszystkim uczestniczyć i innym mówić, jak należy robić - powiedział gość Katarzyny Gójskiej w programie "W punkt" w Telewizji Republika, europoseł PiS, prof. Ryszard Legutko. Eurodeputowany skomentował w ten sposób finansowanie przez Berlin organizacji pozarządowych, zajmujących się przyjmowaniem nielegalnych migrantów na włoskim terytorium i ratowaniem ich na Morzu Śródziemnym
Na wiecu SPD w Norymberdze Olaf Scholz opowiedział się za większą kontrolą nad nielegalną migracją. Agencja DPA poinformowała, że "mając na uwadze obecną sytuację na granicach, Scholz zaapelował o wyjaśnienie ewentualnych nieprawidłowości w wydawaniu wiz przez Polskę". "Nie chciałbym, żeby Polska po prostu machnęła ręką; będziemy potem dalej dyskutować na temat naszej polityki azylowej" – stwierdził kanclerz Niemiec dodając, że powinno być tak, że "każdy, kto przyjeżdża do Polski, jest tam rejestrowany".
Pytany o te słowa kanclerza Niemiec prof. Legutko stwierdził, że w tej sprawie widz jedną, pozytywną rzecz.
Oni są naprawdę spanikowani, rzeczywiście boją się, że partia rządząca wygra wybory (...). Robią wszystko co się da, żeby pomóc opozycji w Polsce. Oczywiście to jest polityczne chuligaństwo, ale kto obserwuje politykę europejską, ten wie, że to nie jest nic nowego. O tyle jest to dziwne, że rząd naszego sąsiada powinien jakieś pozory zachować, ale nerwy im puściły i już żadnych pozorów nie ma
Berlin zapowiedział finansowanie organizacji pozarządowych, zajmujących się przyjmowaniem nielegalnych migrantów na włoskim terytorium i ratowaniem ich na Morzu Śródziemnym. Decyzja ta wywołała oburzenie włoskiego rządu.
Rząd niemiecki, a także instytucje europejskie finansują tego typu organizacje, które się tym zajmują i nie biorą żadnej odpowiedzialności za konsekwencje
Na uwagę, że statki te nie zawijają do niemieckich portów Legutko odparł:
Nie po to są finansowane przez rząd niemiecki, żeby szkodzić interesowi niemieckiemu. To jest cecha polityki niemieckiej, że oni się do wszystkiego wtrącają. To jest taka szczególna forma imperializmu. Nie zabierają terytoriów, ale wtrącają się do wszystkiego i chcą we wszystkim uczestniczyć i jakoś tam prowadzić swoją politykę i innym mówić, jak należy robić. To jest stała cecha polityki niemieckiej, która oczywiście jest szkodliwa i wywołuje bardzo silną reakcję niechęci do Niemiec