W III RP Kornel Morawiecki odstawał od rzeczywistości postkomunizmu, w której dominował fałsz, obłuda, kłamstwo i zdrada, ale każdego dnia przez te 30 lat wolnej Polski walczył o jej lepszy, bardziej sprawiedliwy kształt - wspomina premier Mateusz Morawiecki.
W środę mija pierwsza rocznica śmierci Kornela Morawieckiego - w okresie PRL-u lidera Solidarności Walczącej.
Wspominam dzisiaj mego Tatę. To już rok minął, kiedy odszedł do lepszego, jak wierzymy, świata
- napisał szef rządu na Facebooku.
Jaki był ten mój, nasz Tato? Im więcej Go dzisiaj wspominam, tym bardziej doceniam wszystko co dla mnie, dla nas, dla Polski uczynił. Wraz z ojcowską miłością przekazywał mi wartości, które pozwoliły stać się takim człowiekiem, jakim jestem. Uczył mnie szacunku dla drugiego człowieka wraz z jego odmiennością, kulturą, wartościami. Od Taty uczyłem się patriotyzmu, zwłaszcza tego budowanego na co dzień ciężką i żmudną pracą
- dodał.
Premier przypomniał też, że ojciec często dawał mu trudne zadania do wykonania.
"Kiedy miałem pięć lat uczył mnie pływać - w specyficzny sposób, po prostu wrzucił mnie do wody, a sam spokojnie obserwował z brzegu, jak się miotam. Po chwili spokojnie mogłem utrzymać się na powierzchni. Ta nauka z pewnością nie poszła w las. I nie chodzi tylko o samo pływanie. Często dawał zadania do wykonania trudne, bardzo trudne, ale osiągalne dla mnie. I kiedy w stanie wojennym Ojciec ukrywał się, to poczucie odpowiedzialności które mi zaszczepiał – bardzo się przydało
- wspominał.
Premier podkreślił też, że jego ojciec wprowadzał go "w świat historii, polityki, filozofii".
"Czasami, kiedy temat był ciekawy, dyskusja w domu kończyła się wtedy, gdy inni budzili się do pracy i szkoły. Wielostronność zainteresowań Taty powodowała, że starał się, abyśmy mogli realizować się w różnych dziedzinach. Stąd lekcje gry na pianinie, od których uciekłem i żadne argumenty Taty mnie nie przekonały. Zamiast gry na pianinie wolałem grę w piłkę albo w tenisa stołowego. Jakoś to przebolał, tym bardziej, że w tenisie osiągnąłem pewne sukcesy, których nigdy bym nie miał w muzyce"
- dodał szef rządu.
W środę - w związku z rocznicą śmierci Kornela Morawieckiego - zostanie odsłonięta w Warszawie tablica ku jego czci. Ceremonia, w której zaplanowano udział premiera Mateusza Morawieckiego, odbędzie się w południe w Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL. Poza odsłonięciem tablicy pamiątkowej poświęconej pobytowi Kornela Morawieckiego oraz innych działaczy Solidarności Walczącej w dawnym areszcie przy ul. Rakowieckiej, odbędzie się również otwarcie wystawy multimedialnej o Kornelu Morawieckim. Pod wieczór planowana jest także msza w jego intencji w kościele św. Jozafata w Warszawie.
Wspominam dzisiaj mego Tatę. To już rok minął, kiedy odszedł do lepszego, jak wierzymy, świata. Jaki był ten mój, nasz...
Opublikowany przez Mateusz Morawiecki Wtorek, 29 września 2020