"Ktoś zapyta, dlaczego Ulmowie zaryzykowali tak wiele? W Biblii znalezionej w ich domu zaznaczone były dwa fragmenty przypowieści: o miłosiernym Samarytaninie i o Przykazaniu Miłości" - mówi na opublikowanym w mediach społecznościowych nagraniu eurodeputowany PiS Patryk Jaki. "A dziś słyszycie ciągle te kpiny z kościółkowych ludzi, z mniejszych miejscowości... 'nie rozumieją świata, nowoczesności'" - dodaje polityk, skłaniając - trzeba przyznać - do refleksji...
Nagranie pojawiło się na Facebookowym profilu Patryka Jakiego w dzień beatyfikacji brutalnie zamordowanej przez Niemców Rodziny Ulmów.
Na początku, Jaki przytoczył historię zabitej przez niemieckich żandarmów rodziny. Było to małżeństwo - Józef oraz Wiktoria wraz z 6 ich dzieci. Było też siódme, ponieważ Wiktoria była w stanie błogosławionym...
"Polska rodzina Ulmów schowała w swoim domu trzech członków żydowskich rodzin z dziećmi. Niemiecka żandarmeria na rozkaz wykształconego z lepszego kraju Zachodu Eilerta Diekena, zabiła Józefa Ulma, jego będącą w ciąży żonę Wiktorię i szóstkę małoletnich dzieci. Stasia, Basię, Władzia, Franusia, Antosia i Marysię. Zabili ich za ratowanie życia Żydom. Kiedy po kilku dniach Polacy mimo zakazu wykopali potajemnie zwłoki rodziny Ulmów, by pochować je w trumnach na cmentarzu, zauważyli, że z łona Wiktorii wystaje główka dziecka"
I dodał - "polskie dziecko przychodziło na świat, kiedy Niemcy rozstrzeliwali matkę. To będzie pierwsza w dziejach chrześcijaństwa beatyfikacja nienarodzonego dziecka".
"Ktoś zapyta, dlaczego Ulmowie zaryzykowali tak wiele? W Biblii znalezionej w ich domu zaznaczone były dwa fragmenty przypowieści: o miłosiernym Samarytaninie i o Przykazaniu Miłości"
Polityk nawiązał również do rozprzestrzeniającej się coraz bardziej "mody" na krytykę Kościoła, wartości chrześcijańskich, zasad moralnych oraz postępowanie zgodnie z sumieniem. Tak po prostu...
"Eilert Dieken był dobrze wykształconym przedstawicielem wyższej kultury głoszącej, że Boga nie ma. Ulmowie za to, że byli prostymi Polakami ze wsi, którzy wychowali się na Słowie Bożym. Kto wygrał? A dziś słyszycie ciągle te kpiny z kościółkowych ludzi, z mniejszych miejscowości... nie rozumieją świata, nowoczesności..."
"Sojowe latte w markecie. Wyborcza, Sok z buraka i podśmiechujki z moherowych beretów" - wyliczał.
"Wsiąkamy w tą TVN-owską kulturę pogardy i sami zaczynamy wierzyć, że Polacy byli gorsi od Niemców i są współodpowiedzialni za holokaust"
Przytoczył również smutny fakt z masakry, która miała miejsce w Markowej, w domu Ulmów...
"Niemcy rozstrzeliwując Ulmów krzyczeli: Popatrzcie, tak giną polskie świnie, które przechowują Żydów" - mówi.
"Więc historia Ulmów nie BYŁA, ale dziś JEST dla nas wskazówką do refleksji..."