Premier Donald Tusk otrzyma nagrodę M100 Media Award, przyznawaną przez organizację M100 Sanssouci Colloquium z siedzibą w Poczdamie. Wraz z nim nagrodzona zostanie prezydent Republiki Kosowa, Vjosa Osmani-Sadriu. Laudację na cześć laureatów wygłosi kanclerz Niemiec Olaf Scholz, a cała uroczystość odbędzie się 12 września podczas Międzynarodowego Sympozjum Medialnego. W tym roku odbędzie się ono pod hasłem "Demokracja pod ostrzałem".
Dr @VjosaOsmaniPRKS, President of 🇽🇰, and @donaldtusk, Prime Minister of 🇵🇱, will be honoured with the #M100MediaAward on 12 Sept. in @LH_Potsdam . Political keynote: @Bundeskanzler Olaf Scholz. The award ceremony will be streamed live here: https://t.co/8Rlu1FFVih pic.twitter.com/fxenni3gyT
— M100 Sanssouci Colloquium (@M100Colloquium) August 21, 2024
Laureaci są "niezastąpionymi głosami naszego demokratycznego wolnego społeczeństwa w tych trudnych czasach", jak określił ich Mike Schubert, burmistrz Poczdamu i przewodniczący rady doradczej M100, uzasadniając decyzję o nagrodzeniu polskiego premiera i prezydent Republiki Kosowa.
Są pionierami nowoczesnej i stabilnej Europy. Vjosa Osmani wykazała się determinacją i dalekowzrocznością w orędownictwie na rzecz młodej demokracji w regionie od dawna naznaczonym konfliktem, pokazując krytyczne znaczenie ochrony wolności i sprawiedliwości. Donald Tusk reprezentuje niezachwianą walkę z autokracją i niepodlegającą negocjacjom naturę wartości demokratycznych. Oboje — Vjosa Osmani-Sadriu i Donald Tusk — stawiają prawa człowieka i zasady demokratyczne w centrum swoich działań. Ich głosy są teraz bezcenne — nie tylko dla ich krajów, ale dla całego kontynentu. Są nie tylko zaangażowanymi Europejczykami, ale przede wszystkim przekonującymi. Ich praca wyznacza standardy i inspiruje
Jak czytamy na stronie przedsięwzięcia, M100 Sanssouci Colloquium to międzynarodowa platforma, która gromadzi czołowych redaktorów, komentatorów, naukowców i kluczowe osobistości publiczne w Europie, aby ocenić rolę i wpływ mediów na sprawy międzynarodowe oraz promować demokrację, wolność słowa i wolność prasy. "Jako nowoczesny budowniczy mostów Wschód-Zachód, M100 Sanssouci Colloquium promuje relacje z mediami i odkrywa różnice, a także podobieństwa w rolach mediów z różnych kultur i regionów" - pisze o sobie M100 SC.
Dalej uzupełnia, że co roku przyznaje M100 Media Award osobistościom, "które stają w obronie demokracji, wolności prasy i wolności opinii". Organizacja prowadzi też warsztaty dla młodych europejskich dziennikarzy, które finansuje z darowizn. Nagroda przyznawana jest od 2005 roku, a wśród ostatnio nagrodzonych są Aleksiej Nawalny (2021), naród Ukrainy (2022) i irański ruch Kobiety, Życie, Wolność.
To ciekawe, że nagroda tak jawnie powiązana z polityką i współgrająca z celami niemieckiej dyplomacji przypadła w udziale premierowi Tuskowi akurat w momencie, gdy Polska znajduje się pod dramatycznym ostrzałem niemieckich mediów w sprawie wysadzenia gazociągu Nord Stream i gdy ramię w ramię z Ukrainą oskarżana jest o ten akt sabotażu. Premier Tusk niedawno napisał w social mediach, że inicjatorzy i patroni Nord Stream 1 i 2 "powinni dziś przeprosić i siedzieć cicho". Ci jak widać myślą, że znaleźli sposób na to, by choć na chwilę zamknąć usta polskiemu premierowi nagrodą za "walkę z autokracją". Rzecz nie do pogardzenia na rok przed nadchodzącymi wyborami prezydenckimi, bo czyż wśród wyborców koalicji 13. grudnia może być coś bardziej europejskiego i namaszczającego na głowę państwa niż nagroda wręczona przez samego kanclerza Olafa Scholza, w dodatku w uznaniu obrony wartości demokratycznych?