Udało się złapać aligatora poszukiwanego na rozlewiskach w pobliżu ujścia Widawy do Odry. Gada zauważyli na brzegu rzeki spacerowicze. Teraz zwierzę tymczasowo trafi do wrocławskiego zoo.
W sobotę spacerowicze zauważyli na wrocławskim Rędzinie zwierzę przypominające aligatora i powiadomili policję.
- Od razu skontaktowaliśmy się Centrum Zarządzania Kryzysowego i specjalistami z wrocławskiego ogrodu zoologicznego. Na miejscu specjaliści wskazali, że zwierzę nie stanowi zagrożenia dla życia i zdrowia ludzi, jest dosyć małe, jego długość nie przekracza metra
- powiedział sierż. szt. Dariusz Rajski z biura prasowego wrocławskiej policji. Nie wiadomo, w jaki sposób gad znalazł się nad Odrą.
Wydział Środowiska i Rolnictwa Urzędu Miejskiego Wrocławia odłowienie gada zlecił specjalistycznej firmie.
Jak przekazał Marek Szempliński z Zarządu Zieleni Miejskiej we Wrocławiu, udało się już złapać zwierzę. "Gad został odłowiony i przekazany do wrocławskiego zoo" – powiedział.
Zdaniem pracowników wrocławskiego ogrodu zoologicznego odnaleziony gad to najprawdopodobniej kajman. W zoo we Wrocławiu pozostanie tymczasowo, później trafi do specjalistycznego ośrodka w Lublinie.
Kajmany to podrodzina gadów z rodziny aligatorów. Występują w Ameryce Środkowej i Południowej. Dorosłe kajmany osiągają długość od 1,5 do 4,5 m.