Inicjatywa wolnej Wigilii wyszła ze środowiska Lewicy. W mediach społecznościowych od razu pojawiły się fragmenty barejowskiej komedii.
Projekt Lewicy ws. wolnej od pracy Wigilii został skierowany do opinii - wynika z informacji na stronie Sejmu. Zakłada on, że Wigilia będzie dniem wolnym od pracy również pracowników placówek handlowych.
Scena zaproszenia "towarzysza generała" na tradycyjną polską Wigilię, którą gospodarze urządzili ku uciesze wojskowego "jeszcze przed świętami" to już klasyk gatunku. Na barejowskim stole zamiast szczupaka pojawiła się goloneczka w piwie, a zamiast kolęd śpiewano radzieckie piosenki.
Fragment doskonale oddaje nastroje w mediach społecznościowych, które z pewną dozą czarnego humoru przyjęły propozycję nowego dnia wolnego w kalendarzu świąt. Nie powinno dziwić, że to akurat środowisko Lewicy populistycznie zaproponowało wolną Wigilię. W końcu wiadomo, że Święta Bożego Narodzenia zgodnie z kalendarzem kościoła katolickiego rozpoczynają się dopiero następnego dnia.