Koszulka "Nie Bać Tuska" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Wizyta Zełenskiego, a rocznica katastrofy w Smoleńsku. Padną ważne słowa? Piekło: na Ukrainie nie mają wątpliwości

Pamiętam słowa moich ukraińskich przyjaciół, którzy zastanawiali się, dlaczego Polacy mają jeszcze wątpliwości, że za zamachem w Smoleńsku stoi Rosja - opowiadał w programie Dziennikarski Poker były ambasador RP na Ukrainie Jan Piekło. Dyplomata stwierdził, że nie jest wykluczone, aby ten wątek został poruszony podczas jutrzejszej wizyty prezydenta Wołodymyra Zełenskiego w Warszawie.

Telewizja Republika

Jutro prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski odwiedzi Polskę. W środę po południu na Zamku Królewskim spotka się on z Polakami i Ukraińcami mieszkającymi w RP. W planach są rozmowy z prezydentem Andrzejem Dudą i premierem Mateuszem Morawieckim. W programie Dziennikarski Poker na antenie Telewizji Republika były ambasador RP na Ukrainie Jan Piekło ocenił, że wizyta ma "co najmniej kilka powodów".

W rozmowie z redaktorem Tomaszem Sakiewiczem dyplomata wskazał, że do końca marca Władimir Putin wydał żołnierzom rozkaz zajęcia Donbasu, co jednak się im nie udało. Zdaniem byłego ambasadora wizyta Zełenskiego ma pokazać, że jest konsekwentny w swojej decyzji - wyzwolenia Ukrainy spod okupacji. Napomniał też o nadchodzącej kontrofensywie Ukrainy, której szczegóły mogą zostać ogłoszone w Warszawie.

Zdaniem Piekły, jest to też oczywiście sygnał wdzięczności i ukłon w kierunku Polaków oraz podziękowanie za pomoc, która płynie na Ukrainę nie tylko z Polski, ale i przez Polską z krajów Zachodnich. 

Nie jest jeszcze wykluczone, że chodzi tu o sygnał w kierunku Zachodu, że Ukraina jest zdecydowana być częścią Unii Europejskiej i NATO w przyszłości. Skoro flaga Finlandii została wetknięta dziś przed gmachem w Brukseli, to rozumiem, że niedługo to samo może się stać z flagą ukraińską. Sam sekretarz generalny NATO powiedział, że po zwycięstwie Ukraina musi zostać członkiem Sojuszu

– ocenił dyplomata. 

Nadchodzące rocznice

Prowadzący Tomasz Sakiewicz zauważył, że podróż prezydenta Ukrainy następuje niedługo przed rocznicą katastrofy smoleńskiej oraz zbrodni katyńskiej. Przypomniał, że politycy rządu w Kijowie nie ukrywali, że mają podstawy sądzić, że w 10 kwietnia 2010 roku doszło do zamachu. "Czy wizyta prezydenta Zełenskiego będzie ten aspekt zawierała" - pytał gościa.

"Nie jest wykluczone, że padną słowa w tych tematach. Natomiast ja pamiętam z mojego doświadczenia jako ambasadora Polski słowa, które padały z ust moich ukraińskich przyjaciół: dlaczego wy jeszcze macie złudzenia, przecież to jest ewidentne, że Rosja była zainteresowana tym, żeby prezydent Lech Kaczyński zginął w Smoleńsku. Pamiętam te słowa do dziś, choć trochę czasu minęło i nowa ekipa jest przy władzy"

– opowiedział Piekło. Dodał, że jego zdaniem w tematyce rosyjskich zbrodni nas i Ukraińców "nic nie dzieli, wszystko łączy". "I jeden i drugi naród był obiektem morderczych zapędów naszego sąsiada - Sowietów, czy Rosji" - stwierdził.

 



Źródło: Telewizja Republika, niezalezna.pl

 

#Wołodymyr Zełenski #Jan Piekło #wizyta prezydenta Ukrainy #Dziennikarski Poker

Mateusz Święcicki