Dwa przypadki zerwania plakatów wyborczych w Przemyślu odnotowali w nocy z soboty na niedzielę policjanci na Podkarpaciu. Wylegitymowali też mężczyznę, który w Rakszawie niósł zwinięty plakat wyborczy - poinformowała dzisiaj rzeczniczka podkarpackiej policji Marta Tabasz-Rygiel. Policja bada również sprawę naklejenia plakatu w Białymstoku (woj. podlaskie).
To kolejne przypadki naruszenia ciszy wyborczej w regionie. W sobotę policja informowała o dwóch takich zdarzeniach. Na jednej z tablic ogłoszeniowych w Przeworsku zostały wywieszone plakaty wyborcze jednego z kandydatów do Sejmu. Z kolei w Krośnie nieznany sprawca rzucił farbą w szybę sklepową, na której, po wewnętrznej stronie, znajdował się plakat kandydata do Sejmu. Farba częściowo zasłoniła plakat.
Policja bada również sprawę dotyczącą zajścia w Białymstoku (woj. podlaskie). Chodzi o naklejenie plakatu jednego z komitetów wyborczych. Tomasz Krupa, rzecznik podlaskiej policji, nie informuje o szczegółach. Dodaje jednak, że do powieszenia plakatu mogło dojść jeszcze przed rozpoczęciem ciszy wyborczej.
W województwie lubuskim odnotowano jedno zgłoszenie związanie z naruszeniem ciszy wyborczej
- Chodzi o wykroczenie dot. agitacji na rzecz jednego z kandydatów do Sejmu na portalu społecznościowym – poinformował rzecznik lubuskiej policji Marcin Maludy.
„Zgłoszenie wpłynęło w sobotę wieczorem do komendy powiatowej w Krośnie Odrzańskim i związane jest z naruszeniem art. 498 Kodeku wyborczego. Za jego popełnienie grozi grzywna. Obecnie trwa wyjaśnianie tej sprawy” – powiedział Maludy.
Dzisiaj o godz. 7.00 rozpoczęły się wybory do Sejmu i Senatu. Głosowanie potrwa do godz. 21. Na Podkarpaciu, które podzielone jest na dwa okręgi wyborcze, wszystkie lokale zostały otwarte o czasie.
Od północy z piątku na sobotę obowiązuje cisza wyborcza, która potrwa do zakończenia wyborów. Jeśli żadna z obwodowych komisji wyborczych nie przedłuży głosowania, cisza wyborcza zakończy się w niedzielę o godz. 21.00. W tym czasie zabronione jest publikowanie sondaży, agitowanie na rzecz kandydatów. Zakaz obowiązuje też w internecie. Ciszę wyborczą narusza także zrywane plakatów. Za złamanie ciszy grozi nawet 1 mln zł grzywny.